1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PolitykaAmeryka Północna

Wybory w USA: Co oznaczają dla Kijowa i Moskwy?

Timothy Rooks
3 listopada 2024

Wybory prezydenckie w USA zadecydują również o losie Ukrainy: Kamala Harris może podtrzymać pomoc dla niej, Donald Trump może szukać kompromisu z Rosją. Konsekwencje byłyby daleko idące.

https://p.dw.com/p/4mWBj
USA, Waszyngton | Kamala Harris przyjmuje Wołodymyra Selenskiego
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ma nadzieję, że wybory wygra Kamala Harris.Zdjęcie: Jacquelyn Martin/AP/picture alliance

Wynik wyborów prezydenckich w USA nie tylko wyznaczy kurs na przyszłość Stanów Zjednoczonych. Prawdopodobnie będzie miał on również egzystencjalne konsekwencje dla Ukrainy. Stany Zjednoczone udzielają jej największego wsparcia, po inwazji rosyjskich żołnierzy w 2022 roku.

Pod rządami prezydenta Joe Bidena, Waszyngton do tej pory zapewnił Ukrainie pomoc wywiadowczą, środki finansowe i nowoczesną broń o wartości prawie 175 mld dolarów (161 mld euro). Ktokolwiek zostanie wybrany na prezydenta USA 5 listopada, może trzymać los Ukrainy w swoich rękach. Zanim nowy prezydent obejmie urząd 20 stycznia 2025 roku, wojna w Ukrainie potrwa już prawie trzy lata.

– Nowy prezydent USA stanie przed trzema opcjami: zmniejszyć pomoc dla Ukrainy, utrzymać ją na obecnym poziomie, lub zająć bardziej zdecydowane stanowisko – mówi Michaela Mattes, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, która specjalizuje się w konfliktach międzynarodowych i współpracy.

Ukraina | Ukraińscy wojskowi w okopach w obwodzie donieckim
Obecna linia frontu jako nowa granica między Rosją a Ukrainą?Zdjęcie: ROMAN PILIPEY/AFP

Kamala Harris i wojna w Ukrainie

Kandydatka Partii Demokratycznej na prezydenta i obecna wiceprezydent Kamala Harris jasno wyraziła swoje poparcie dla Ukrainy. – Obiecała pozostać po stronie Ukrainy tak długo, jak będzie to konieczne – powiedział Deutsche Welle Shawn Donahue, adiunkt nauk politycznych na Uniwersytecie Stanu Nowy Jork Buffalo. Dodał, że Kamala Harris „raczej pozwoliłaby na użycie amerykańskiej broni dalekiego zasięgu przeciwko celom w Rosji”.

Michaela Mattes zakłada, że Harris przynajmniej utrzymałaby status quo, wspierając Ukrainę i podtrzymując sankcje wobec Rosji. Mogłaby nawet stać się bardziej asertywna i zająć twardsze stanowisko wobec Moskwy, aby zbudować reputację silnego przywódcy.

Dla obecnej wiceprezydent USA stawką w grze jest bezpieczeństwo europejskie i globalna stabilność. – Harris postrzega Rosję jako niebezpieczny kraj, który naruszył prawo międzynarodowe, a także zrobił coś niemoralnego, więc Rosji nie można ufać – analizuje prof. Mattes.

Spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego w Trump Tower
Spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego w Trump TowerZdjęcie: Julia Demaree Nikhinson/AP Photo/picture alliance

Relacje Trumpa z Rosją i Ukrainą

Republikański kandydat na prezydenta prowadzi inną politykę wobec Ukrainy i otoczył się podobnie myślącymi doradcami. Relacje Donalda Trumpa z Kijowem są skomplikowane. Obejmują jego próbę nakłonienia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, by ten wszczął dochodzenie w sprawie syna Joe Bidena, Huntera, który był zatrudniony w ukraińskiej firmie gazowej. Miałoby to umożliwić usunięcie Joe Bidena z urzędu.

Trump ponadto odwołuje się do swoich relacji z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem i twierdzi, że nie doszłoby do wojny w 2022 roku, gdyby to on był wówczas prezydentem USA. Teraz Trump obiecuje, że jeśli zostanie wybrany 5 listopada, zakończy wojnę „w ciągu 24 godzin”. Ponieważ na razie nie wiadomo, jak miałby tego dokonać, wielu obserwatorów politycznych zakłada, że Trump popchnie Ukrainę w kierunku zawarcia pokojowego porozumienia z Rosją.

Zdaniem Shawna Donahue Trump mógłby zmusić Ukrainę do zaakceptowania pewnego rodzaju zamrożonego konfliktu mniej więcej wzdłuż obecnych linii frontu, co odbyłoby się kosztem ukraińskiego terytorium. Nie jest jasne, czy Władimir Putin zaakceptowałby takie warunki w dłuższej perspektywie, ale dałyby one jego armii czas na przegrupowanie się.

– Jednak kandydat Republikanów oczekiwałby również, że Europejczycy będą dalej zwiększać swoje zaangażowanie na Ukrainie i w NATO – mówi Dominik Tolksdorf, współpracownik Niemieckiej Rady Stosunków Zagranicznych i wykładowca gościnny w think tanku Global Governance Institute z siedzibą w Brukseli.

Ograniczenie życiowo ważnej pomocy dla Ukrainy prawdopodobnie zaostrzy sytuację. Gdyby pomoc USA dla niej została całkowicie wstrzymana, europejskie rządy miałyby trudności z samodzielnym wspieraniem Ukrainy. – Dałoby to Kremlowi większą swobodę w narzucaniu jej swojej woli – twierdzi Dominik Tolksdorf, który specjalizuje się w polityce USA i stosunkach transatlantyckich.

Trump czy Harris? Jak wybory w USA mogą wpłynąć na NATO

Ukraina i jej członkostwo w NATO

– Kolejną drażliwą kwestią jest chęć przystąpienia Ukrainy do NATO. W pewnym momencie Harris prawdopodobnie poprze członkostwo Ukrainy w NATO – mówi Donahue, który odwiedził Ukrainę dwukrotnie od początku wojny.

Jedną z omawianych opcji jest model członkostwa, który zakłada, że Ukraina nie odzyska granic z 1991 roku. W takim przypadku NATO byłoby zobowiązane jedynie do obrony terytorium kontrolowanego obecnie przez Ukrainę. Byłoby to porównywalne z sytuacją Republiki Federalnej Niemiec przed zjednoczeniem Niemiec.

Z drugiej strony warto wziąć po uwagę, że Trump jest zaciekłym krytykiem NATO i zasugerował nawet, że ten sojusz wojskowy nie powinien chronić członków, którzy wnoszą zbyt mały wkład w swoją obronę.

– Mimo to Trump mógłby zbliżyć Ukrainę do NATO w ramach porozumienia kończącego wojnę – uważa Kurt Volker, Specjalny Przedstawiciel USA ds. Negocjacji ws. Ukrainy w latach 2017-2019. Posiadanie Ukrainy w NATO byłoby częścią „trwałego pokoju i odstraszania”, powiedział Volker DW na początku października.

Kraje bałtyckie wzmacniają granice z Rosją

Amerykanie sceptyczni wobec Rosji

Równie ważna jak nowy prezydent USA będzie zmiana układu sił większości w Kongresie, który decyduje o wydatkach rządowych. Spośród 100 miejsc w Senacie, 34 miejsca są przedmiotem wyborów 5 listopada, podobnie jak wszystkie 435 miejsc w Izbie Reprezentantów. Demokratyczna kontrola nad Izbą Reprezentantów jest kluczowa dla Harris, aby przeforsować dostawy broni i innej pomocy do Ukrainy.

Kolejną obawą jest to, że amerykańska opinia publiczna jest coraz bardziej zmęczona wojną w Ukrainie. Odsetek Amerykanów, którzy twierdzą, że rosyjska inwazja na Ukrainę stanowi zagrożenie dla interesów USA, znacznie spadł, zgodnie z sondażem przeprowadzonym przez Centrum Badawcze Pew na początku lipca. Wykazał on, że 69 procent Amerykanów popiera sankcje gospodarcze wobec Rosji, a 54 procent chce dalszego wysyłania sprzętu wojskowego do Ukrainy.

– Rosja bez wątpienia ma nadzieję na wyborcze zwycięstwo Trumpa, nie tylko dlatego, że mógłby on pomóc Putinowi uzyskać przewagę w Ukrainie, ale także dlatego, że jako prezydent mógłby jeszcze bardziej podzielić USA i zdestabilizować amerykańską demokrację – twierdzi Dominik Tolksdorf. – Kreml ma nadzieję, że pod rządami Trumpa Stany Zjednoczone będą zajęte głównie sobą i w dużym stopniu przestaną być liczącym się graczem w polityce międzynarodowej.

Artykuł ukazał się pierwotnie nad stronach Redakcji Niemieckiej DW.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>