Handelsblatt: Rząd chce ograniczyć inwestycje firm w Chinach
11 listopada 2022Niemiecka koalicja SPD, Zielonych i liberałów kontynuuje zmianę kursu wobec Chin, co może mieć poważne konsekwencje dla niemieckich firm – pisze dziennik gospodarczy „Handelsblatt”. Według gazety rząd uzgodnił plany przewidujące ograniczenie wartych miliardy euro państwowych gwarancji inwestycyjnych dla niemieckiej gospodarki poprzez przyjęcie kompleksowych nowych zasad ich udzielania. „Handelsblatt” powołuje się na nieoficjalne informacje uzyskane z Federalnego Ministerstwa Gospodarki.
„Powodem zmiany kursu jest rosnąca zależność niemieckich firm od rynku chińskiego w okresie rosnących napięć geopolitycznych” – pisze dziennik. Jak podaje, niemiecki rząd bierze pod uwagę „scenariusz militarnego konfliktu Chin z Tajwanem, który mógłby doprowadzić do ostrych sankcji, które z kolei dotknęłyby wiele niemieckich korporacji”.
Zakład Volkswagena bez gwarancji
Według gazety do tej pory rządowe gwarancje inwestycyjne były dość szeroko udzielane i przedłużane. Przedsiębiorstwa, które inwestują w krajach wschodzących i rozwijających się, otrzymują od państwa zwrot poniesionych strat, jeśli zostały one spowodowane decyzjami politycznymi, takimi jak konflikt zbrojny lub wywłaszczenie – pod warunkiem, że wcześniej udzielono im gwarancji. Wartość gwarantowanych w ten sposób inwestycji niemieckich firm to około 29 mld euro, pisze dziennik.
Już latem tego roku minister gospodarki Robert Habeck zasygnalizował, że rząd zamierza zmienić dotychczasowe praktyki w tej dziedzinie. Wówczas jego resort odmówił rozszerzenia gwarancji dla Volkswagena ze względów związanych z łamaniem praw człowieka. Koncern ten ma zakład w prowincji Xinjiang na północnym zachodzie Chin, gdzie współpracuje w ramach joint-venture z chińskim partnerem SAIC. Pekin jest oskarżany o represjonowanie Ujgurów w prowincji Xinjiang i ciężkie naruszenia praw człowieka.
Rekordowe inwestycje w Chinach
Według niemieckiego dziennika planowane przez Berlin nowe reguły udzielania gwarancji inwestycyjnych mają zapobiec m.in. ryzyku związanemu z nadmierną koncentracją zabezpieczanych przez rząd inwestycji w jednym kraju czy regionie. Dotyczy to przede wszystkim Chin. Jak zauważa gazeta, tylko w pierwszej połowie 2022 roku inwestycje niemieckiego przemysłu w Chinach wyniosły około 10 mld euro. „To rekordowa wartość. Również chemiczny gigant BASF zatwierdził niedawno budowę wartego 10 mld euro drugiego zakładu w Chinach” – dodaje.
W przyszłości firmy otrzymają tylko trzy miliardy euro gwarancji na kraj, w którym prowadzą działalność. Kwota ta będzie weryfikowana co trzy lata i w razie potrzeby nastąpi jej dopasowanie.
Firmy zapłacą więcej
Nowością jest także zwiększenie składki, którą firmy muszą płacić co roku państwowemu ubezpieczycielowi za gwarancję. Zwykle jest to 0,5 proc. kwoty gwarantowanej. W krajach, w których gwarancje dotyczą ponad 20 proc. z całej kwoty 29 mld składka ma wzrosnąć do 0,55 proc. Na Chiny przypada około jedna trzecia gwarancji inwestycyjnych, więc zwiększona składka miałaby zastosowanie właśnie tam – czytamy.
„Handelsblatt” wskazuje, że drugim elementem nowej strategii wobec Chin jest zaostrzenie kontroli inwestycji w Niemczech. W środę (9.11.2022) z inicjatywy ministra gospodarki niemiecki rząd zablokował przejęcie krajowego producenta chipów, firmy Elmos z Dortmundu, przez kontrolowanego przez Chiny konkurenta – Silex.