1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Triki neonazistów

14 sierpnia 2009

W Niemczech za hitlerowskie symbole można trafić do więzienia. Chyba, że nazistowskie hasła są ... w języku angielskim.

https://p.dw.com/p/J9E0
Ten gest jest w Niemczech karalnyZdjęcie: AP

W Niemczech rośnie liczba sklepów przypisywanych neonazistowskiej subkulturze. Nie tylko sprzedaje się w nich kultową modę w tym środowisku, jak markę "Thor Steinar" - mówi Carsten Neumann z lewicowej inicjatywy "Standpunkt" w Bremie. Takie sklepy stanowią jego zdaniem "punkty światopoglądowego werbunku" młodzieży w szeregi neonazistów. "To nowa jakość neonazizmu" - dodaje Neumann.

Podejrzane koszulki

Deutschland Rechstextremismus Neonazi Aufmarsch Thor Steinar Kleidung
Ten napis zdradza neonazistę - twierdzi Urząd Ochrony KonstytucjiZdjęcie: picture-alliance/ ZB

Zdaniem Urzędu Ochrony Konstytucji w Brandenburgii marka "Thor Steinar" to znak rozpoznawczy neonazistów. Kolor i krój liter na odzieży należą do „pragermańskiej“ symboliki. Gotyk klienci kojarzą z reżimem nazistowskim, informuje Urząd w internecie. Zgadza się z tym w pełni Neumann. I opowiada o koszulkach w barwach ochronnych, używanych przez SS. Zdaniem Urzędu to nie wyjątek, bardziej lub mniej otwarte aluzje na temat przemocy czy hitleryzmu na granicy przestępstwa to cechy mody firmy Mediatex. Koszulkami zajmowali się ostatnio sędziowie III Izby Karnej Federalnego Sądu Najwyższego w Karlsruhe. Sąd w Gerze skazał 28-letniego mieszkańca Weimaru za to, że przewoził on ponad 100 koszulek z napisem «Blood and Honour». To nic innego, jak tłumaczenie na angielski hitlerowskiego sloganu «Blut und Ehre», czyli «Krew i Honor».

Po angielsku – to nie przestępstwo

Deutschland Bundesgerichtshof Karlsruhe
Federalny Sąd Najwyższy w Karlsruhe orzekł: hasła nazistowskie po angielsku nie są przestępstwemZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Tymczasem Trybunał uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Weimarczyk może na razie dalej transportować tyle koszulek, ile chce. Sędziowie orzekli bowiem, że angielskie tłumaczenie nie może być uznane za fakt używania narodowo-socjalistycznej symboliki w znaczeniu kodeksu karnego. Ale być może w końcu trafi do więzienia, bowiem trybunał orzekł zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego: być może oskarżony popełnił przestępstwo, stwierdzili sędziowie, bowiem napis «Blood and Honour» skojarzyć można z symbolami antykonstytucyjnej organizacji. Do tego na koszulkach widnieje dalszy napis: «Combat 18». Cyfra ta wskazuje na inicjały Adolfa Hitlera.

Co czerwone, to piękne

Walpurgisnacht in Kreuzberg - brennendes Auto
Lewicowa przemoc i płonące samochody w dzielnicy Kreuzberg - wizerunek kolekcji mody "Ludowa Marka Berlin"Zdjęcie: dpa

Na ulicy dwa wywrócone, płonące samochody. Jaskrawo pomarańczowe płomienie ogarniają niemal niewidoczne już karoserie. Lecz ta przerażająca scena to tylko… modny dodatek. Zdjęcie, zrobione podczas tak zwanej "rewolucyjnej demonstracji pierwszomajowej" w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg, zdobi (?) ręczną, luksusową torebkę (98 euro), dzieło dizajnerki, Luiselli Stroebele, z własnej kolekcji „Ludowa marka Berlin”. Jej symbolem jest gwiazda czerwona. Stroebele jest zdziwiona, kiedy stawia się jej pytanie o znaczenie symboli. Utrzymuje, że jest na wskroś apolityczna. Czerwona gwiazda? To tylko znany, międzynarodowy symbol, odpowiada.

Krasnal ogrodowy z wąsikiem ( i brodą)

Gartenzwerg mit Hitlergruß
Krasnal i hitlerowskie pozdrowienie: reklama dźwignią handluZdjęcie: picture-alliance / dpa

Prawdziwa cnota krytyk się nie boi, zdaje się mówić Ottmar Hoerl, profesor sztuki z Norymbergi, miasta hitlerowskich parad. Hoerl produkuje… krasnale ogrodowe. Krasnal profesora jest złocisty, i prawą łapkę wznosi w hitlerowskim pozdrowieniu. A za to pozdrowienie można w Niemczech trafić za kratki. Tymczasem nazi-krasnal znalazł się w jednej z miejscowych galerii, co uraziło uczucia autora anonimu do prokuratora. Ten natychmiast podjął postępowanie wyjaśniające. I nie dopatrzył się przewinienia ani ze strony artysty, ani galerzysty. Także i w tym przypadku prokurator jest za, a nawet przeciw: dopatruje się on możliwości „nadużycia” ze strony potencjalnych właścicieli krasnala. Każda jego prezentacja publiczna winna być indywidualnie badana. Krasnal tymczasem rozpoczął zwycięski pochód po Europie. I popyt na to dzieło rośnie.

Jan Kowalski

red.: Bartosz Dudek