1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Sueddeutsche Zeitung“: nieracjonalne zachowanie Tuska

26 lipca 2024

Przez sprawę aborcji rząd Tuska może przegrać poparcie kobiet – ocenia niemiecka gazeta.

https://p.dw.com/p/4imQd
Protesty w Polsce w 2021 po zaostrzeniu przepisów o przerywaniu ciąży
Protesty w Polsce w 2021 po zaostrzeniu przepisów o przerywaniu ciążyZdjęcie: Kacper Pempel/REUTERS

„Przywracanie praworządności, postępowanie z uchodźcami, dostawy broni do Ukrainy, protesty rolników, pociąganie do odpowiedzialności karnej polityków PiS: znalazłoby się sporo tematów, o które mogliby pokłócić się czterej koalicyjni partnerzy" – czytamy w komentarzu opublikowanym w niemieckim dzienniku „Sueddeutsche Zeitung".

„Ale we wszystkich tych sprawach rządowi polskiego premiera Donalda Tuska udawało się dotychczas jakoś znaleźć konsensus. O co koalicjanci kompletnie się pokłócili, to prawo do aborcji, którego w Polsce praktycznie nie ma".

Autorka komentarza Viktoria Grossmann pisze, że obowiązująca w Polsce ustawa to spadek po rządach Prawa i Sprawiedliwości, a partie obecnej koalicji zapowiadały jej nowelizację. „Ponieważ jednak partie nie doszły do porozumienia już w przypadku wcześniejszych projektów ustaw, podczas niedawnego głosowania w Sejmie chodziło tylko o niewielką próbę depenalizacji". To się jednak nie udało, bo koalicji zabrakło czterech głosów.

Nieracjonalne działania

Jak czytamy, to nieracjonale zachowanie koalicjantów. „Nieracjonalnie zachowują się ci posłowie – głównie mężczyźni – którzy pozwolili, aby ten ciężko wypracowany kopromis, zmuszający do wielu poświęceń głównie kobiety posłanki, tak po prostu przepadł. Nieracjonalnie zachowuje się też Tusk, gdy ze złości zawiesza dwóch członków partii, którzy złamali dyscyplinę głosowania, zamiast ich dalej przekonywać. Tusk wie, gdy przegrają kobiety, to on i jego rząd przegra kobiety” – pisze korespondenkta gazety, pytając, czy to nie jest wystarczający argument.

              

Wysokie czynsze w Berlinie. Ludzie wychodzą na ulicę