Start energetycznej demokracji w Grecji
18 kwietnia 2024Hyperion, pierwsza demokratyczna wspólnota energii odnawialnej w Atenach, bardzo przypomina jedną z najbardziej progresywnych spółdzielni energetycznych w Niemczech. Stojąca za nimi idea jest taka sama: stworzenie demokratycznego kolektywu produkującego energię odnawialną zarówno dla członków spółdzielni, jak i większej wspólnoty.
Z nasłonecznieniem o połowę większym niż w Niemczech, Grecja ma jeden z najwyższych potencjałów energii odnawialnej w Europie. Kraj ten jest uznawany za jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc do inwestowania w energię odnawialną na świecie.
W ciągu ostatniej dekady udział energii odnawialnej w całkowitym zużyciu energii wzrósł w Grecji prawie dwukrotnie, z 11 do 20 procent, głównie w wyniku zwiększania produkcji energii wiatrowej i słonecznej. Grecja zmniejszyła jednocześnie udział węgla w energetyce, a emisje gazów cieplarnianych zredukowała od 2005 roku o 43 procent.
Ale Hyperion i ruch spółdzielni energetycznych w całej Grecji to coś więcej niż tylko czysta energia. – Jesteśmy najlepszym możliwym rozwiązaniem kryzysu klimatycznego – twierdzi Takis Grigoriou, jeden ze współzałożycieli Hyperiona. – Bierzemy sprawy w swoje ręce, produkujemy własną energię, demokratyzujemy sektor energetyczny i przyspieszamy transformację w sprawiedliwy społecznie, partycypacyjny sposób.
Kluczem jest sprawiedliwość społeczna
Hyperion zobowiązał się przekazywać stałą część swoich zysków gospodarstwom domowym o niskich dochodach w Atenach, promującemu kulturę afrykańską centrum kulturalnemu oraz karmiącej ubogich jadłodajni.
Wspólnoty energetyczne, mówi Chris Vrettos, kolejny założyciel Hyperiona, są „rozwiązaniem na przecięciu dwóch głównych kryzysów, przed którymi stoimy: ekologicznej destrukcji i regresu demokracji”. Każdy ze 130 członków Hyperiona ma jeden głos we wszystkich procesach decyzyjnych spółdzielni.
Obniżanie rachunków za energię
Grigoriou, Vrettos i ich koledzy ze spółdzielni – melanż profesjonalistów, drobnych przedsiębiorców i ekologów z Aten – trzy lata zaciekle walczyli o uruchomienie i działanie Hyperiona.
Średniej wielkości farma słoneczna należąca do tego projektu znajduje się w pobliżu miasta Stymfalia leżącego 80 km na południowy zachód od Aten, w pobliżu Zatoki Korynckiej, na ziemi dzierżawionej od lokalnego rolnika. W ramach inwestycji wartej 330 tysięcy euro (ponad 1,4 miliona złotych) kolektyw zakupił 925 chińskich paneli słonecznych.
Energia w Grecji jest droga. W 2022 roku cena jej produkcji w Grecji była najwyższa w skali całej Unii Europejskiej. Dlatego Hyperion ocenia, że może spłacić swoją inwestycję w ciągu zaledwie trzech do czterech lat.
Prąd generowany przez elektrownię Hyperiona jest dostarczany do sieci publicznej. Członkowie kolektywu widzą na swoich rachunkach za media wpływy za tę ilość energii elektrycznej, która przypada na każdego z nich zgodnie z jego udziałem w inwestycji. Przypuszczalnie tak będzie przez następnych 25 lat, czyli oczekiwany czas życia paneli słonecznych.
Poprawka do greckich ustaw o wspólnotach energetycznych
Greckie ustawy o wspólnotach energetycznych obowiązują od 2018 roku, a w 2023 roku były nowelizowane. Zmiany, które zostały wprowadzone w kontekście stosownej dyrektywy Unii Europejskiej, rozszerzyły definicję wspólnoty energetycznej, ułatwiając spółdzielniom wytwarzanie energii odnawialnej i czerpanie z niej korzyści. Ponadto nowe prawo umożliwi szersze stosowanie czystej energii produkowanej w trybie „zrób to sam”.
Pierwotna ustawa umożliwiała firmom rejestrowanie się jako wspólnoty energetyczne i funkcjonowanie jako mali producenci energii. Od 2018 roku uczyniło tak ponad tysiąc prywatnych przedsiębiorców.
Nacisk na energetyczną efektywność
Członkowie Hyperiona chętnie podkreślają, że są wspólnotą energetyczną, a nie nastawioną na zysk firmą. Mają grupę czatu online, spotkania i imprezy, podczas których rozmawiają o energii i środowisku.
Tania i czysta energia to tylko część większej bitwy, twierdzą założyciele Hyperiona. Prawie połowa infrastruktury budowlanej w Grecji ma bardzo niską efektywność energetyczną. Oznacza to, że te budynki potrzebują więcej energii do ogrzewania lub chłodzenia pomieszczeń.
Kolektyw chce świadczyć usługi w zakresie efektywności energetycznej dla swoich członków i ewentualnie także dla gospodarstw domowych o niskich dochodach. – Naprawdę, najpierw powinna być efektywność energetyczna, a następnie energia odnawialna, ponieważ nie musisz produkować energii, której nie użyjesz – mówi Aliki Korovessi, ekspert do spraw oszczędzania energii, który należy do Hyperiona.
Ubóstwo energetyczne i ograniczenia sieci dystrybucyjnej
Grecja ma wysoki wskaźnik ubóstwa energetycznego. Jedno na pięć gospodarstw domowych nie jest w stanie zapewnić sobie wystarczającego ogrzewania. Po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku ceny prądu gwałtownie wzrosły, tak samo jak zainteresowanie produkcją własnej energii.
W ciągu niespełna roku, od listopada 2022 roku do sierpnia 2023 roku, zarówno moc generowana przez wspólnoty energetyczne, jak i liczba wniosków o zgodę na samodzielną produkcję prądu potroiły się.
Ograniczenia sieci dystrybucyjnej są jednym z głównych problemów wspólnot energetycznych w Grecji. Według think tanku Green Tank większość wnioskodawców nie może zostać podłączona do sieci. Nowe przepisy przewidują, że więcej miejsca w sieci musi być zarezerwowane na wdrażanie projektów opomiarowania netto i wirtualnego opomiarowania netto (chodzi o umożliwienie używania prądu wyprodukowanego przez prosumenta, czyli producenta i konsumenta w jednej osobie, także poza czasem, kiedy on jest produkowany, czyli de facto o odliczanie od rachunku za prąd tej ilości energii, którą prosument dostarczył do sieci – przyp.).
Wyzwania związane z implementacją
Choć Hyperion optymistycznie patrzy w przyszłość, niektórzy jego członkowie mają obawy dotyczące ich kalkulacji. Jak dotąd bowiem żadna wspólnota energetyczna w Grecji nie widziała, żeby jej inwestycja się opłaciła.
Krajowy system wirtualnego opomiarowania netto polega na tym, że operator sieci oblicza energię zużywaną przez gospodarstwo domowe lub firmę oraz energię wytwarzaną przez wspólnotę z pomocą jej technologii odnawialnej energii. Wspólnocie jest następnie wypłacana różnica. Przynajmniej w teorii.
– Tak się nie dzieje – mówi Vrettos. – Nie jesteśmy do końca pewni, gdzie ten proces się zatyka. Zakład energetyczny twierdzi, że to operator sieci dystrybucyjnej nie wysyła stosownych danych, podczas gdy tenże operator twierdzi, że wysłał dane, ale dostawca nie wykonuje pomiarów – wyjaśnia.
Jest to problem, który Hyperion będzie musiał rozwiązać, jeśli oczekuje, że inne wspólnoty energetyczne pójdą w jego ślady.
Artykuł powstał w ramach sześcioczęściowej serii poświęconej społecznościom energetycznym w Unii Europejskiej, realizowanej przy wsparciu Journalismfund Europe.