Samoloty cywilne omijają Iran
21 czerwca 2019Napięcia na linii Waszyngton-Teheran niepokoją przewoźników powietrznych. Australijskie linie Qantas oświadczyły, że tak dostosują trasy lotów, aby ich maszyny nie latały już nad drogą morską Ormuz. Chodzi o cieśninę łączącą Zatokę Perską na zachodzie z Zatoką Omańską.
Podobne plany ma Malaysia Airlines. Amerykański urząd lotnictwa FAA już wcześniej zakazał amerykańskim liniom lotniczym korzystania z kontrolowanej przez Iran przestrzeni powietrznej nad tym obszarem morskim.
Nie tylko Ormuz
Linie lotnicze z USA i Japonii poinformowały ponadto, że nie będą już latać nad Iranem. Części terytorium tego kraju będą omijać też holenderskie linie lotnicze KLM oraz Singapore Airlines.
Niemiecka Lufthansa już w czwartek (20.06.2019) zdecydowała się omijać przestrzeń nad drogą morską Ormuz – poinformował rzecznik prasowy koncernu. Obszar ten stopniowo powiększono. Samoloty Lufthansy korzystają jednak częściowo z irańskiej przestrzeni powietrznej, przelatują także nad Teheranem.
Zestrzelenie amerykańskiego drona
Przewoźnicy zdecydowali o dodatkowych środkach ostrożności po zestrzeleniu amerykańskiego drona, który – według informacji irańskiej Gwardii Rewolucyjnej – wtargnął na terytorium Iranu.
Stany Zjednoczone z kolei twierdzą, że warty 130 mln dolarów bezzałogowy pojazd powietrzny znajdował się nad wodami międzynarodowymi.
Według FAA w czasie zestrzelenia drona nad tym terytorium przemieszczało się wiele cywilnych samolotów. Jak donosi „New York Times”, prezydent USA Donald Trump, zezwolił w piątek (21.06.2019) na ataki wojskowe na cele w Iranie, w ostatniej chwili jednak zmienił zdanie.
rtr,dpa/dom