Rosyjskie tankowce na Bałtyku. Greenpeace: Ekobomba z ropą
25 października 2024Rosja często wykorzystuje stare statki do transportu ropy naftowej, które pływają również po Morzu Bałtyckim. Tankowce te nazywane są także flotą cieni. Greenpeace wymienia prawie 200 statków.
Zagrożenie dla całego wybrzeża
Z analizy przeprowadzonej przez organizację ochrony środowiska Greenpeace wynika, że 192 tankowce w złym stanie technicznym przewożą rosyjską ropę naftową na całym świecie. 171 z tych statków przepłynęło przez Morze Bałtyckie u wybrzeży Niemiec i cieśninę Kadetrinne w Zatoce Meklemburskiej raz lub więcej w ciągu ostatnich dwóch lat.
Tankowce są przestarzałe, wiele z nich ma usterki techniczne, czasowo wyłączyły system automatycznej identyfikacji lub przekazały ładunek innym tankowcom na pełnym morzu. Jest to szczególnie ryzykowny manewr, podkreśla organizacja Greenpeace.
Wymienione przez organizację 192 statki to najbardziej niebezpieczne tankowce w tzw. rosyjskiej flocie cieni. Co ciekawe, tankowce te nie zostały jeszcze umieszczone na żadnej liście sankcyjnej. Greenpeace ostrzega, że w razie wypadku w cieśninie Kadetrinne na północny wschód od Zatoki Meklemburskiej, zagrożone byłoby całe niemieckie wybrzeże Bałtyku. Zwraca też uwagę, że wszystkie tankowce są niewystarczająco ubezpieczone od skutków wycieku ropy.
Dwa do trzech tankowców dziennie
– Te tankowce muszą jako pierwsze trafić na listę sankcji UE – domaga się Thilo Maack, biolog morski z organizacji Greenpeace. – Niemiecki rząd musi działać szybko i zapobiec zagrażającej nam katastrofie.
Lista Greenpeace obejmuje różne typy statków o długości od 183 do 275 metrów. Najstarszy z nich ma 27 lat, a najmłodszy 16 lat. We wrześniu organizacja Greenpeace opublikowała dane, z których wynika, że liczba tankowców wypływających z rosyjskich portów na Morze Bałtyckie wzrosła o 70 procent od stycznia 2021 roku.
Cel: Indie i Chiny
Rok po rozpoczęciu rosyjskiej wojny napastniczej przeciwko Ukrainie, prawie tysiąc tankowców załadowanych ropą naftową z Rosji przepłynęło na zachód wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego w 2023 roku. To średnio dwa do trzech statków dziennie. Głównymi odbiorcami przewożonej przez nie ropy są Indie i Chiny.
Rosja od dawna jest oskarżana o wykorzystywanie statków, które nie są własnością zachodnich firm żeglugowych lub nie są ubezpieczone przez zachodnich ubezpieczycieli, dla obchodzenia zachodniego limitu cenowego na eksport rosyjskiej ropy do krajów trzecich.
Limit cenowy wszedł w życie wraz z szeroko zakrojonym zakazem importu rosyjskiej ropy przez kraje UE. W tym roku Rada Państw Morza Bałtyckiego wezwała do podjęcia zdecydowanych działań przeciwko flocie cieni, w tym także do zaostrzenia sankcji.
(DPA/jak)