Przemarsz jeńców wojennych ulicami Doniecka
24 sierpnia 2014Podczas gdy w Kijowie 1500 żołnierzy defilowało na Majdanie i prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zapowiadał dodatkowe środki na cele obronne (w sumie ponad 2 mld euro), w Doniecku maszerowali wystawieni na pokaz jeńcy wojenni.
Donoszą o tym reporterzy AFP oraz naoczni świadkowie, z którymi rozmawiała agencja Reutera.
Są też już zdjęcia przedstawiające to upokarzające widowisko: widać na nich mężczyzn prowadzonych po ulicach Doniecka. Wiele wskazuje na to, że są to pojmani żołnierze ukraińskich sił rządowych.
Idących z opuszczonymi głowami mężczyzn, strzeżonych przez uzbrojonych rebeliantów, piesi obrzucają wyzwiskami.
Upokarzanie i poniżanie jeńców wojennych jest zakazane
Konwencja o traktowaniu jeńców wojennych (III Konwencja Genewska) zakazuje między innymi zamachów na godność osobistą jeńców wojennych a w szczególności poniżającego i upokarzającego traktowania.
Demonstracja siły
Kijowskie przywództwo starało się dziś zademonstrować siłę na Majdanie: setki żołnierzy, pojazdy opancerzone, samochody ciężarowe, wyrzutnie rakietowe.
Prezydent Poroszenko zapewnił wprawdzie, że Ukraina nie chce wojny: „wybieramy pokój”, ale w tym samym wystąpieniu zapowiedział, że zwiększy budżet na obronę.
Końca walk nie widać
Zarówno w obwodzie donieckim jak i w Ługańsku, w pobliżu granicy z Rosją, w minionych dniach raz po raz dochodziło do gwałtownych starć.
Według ONZ, w walkach we wschodniej Ukrainie, zginęło ponad 2000 osób. Dziś granaty uszkodziły szpital i prosektorium w Doniecku. Brak informacji o ofiarach.
Nie dalej jak wczoraj (23.08) kanclerz Niemiec Angela Merkel podkreśliła w czasie wizyty w Kijowie, że uregolowanie konfliktu powinno nastąpić w sposób pokojowy.
AFP, Reuters / Iwona D. Metzner