1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prezydent Steinmeier przygotowuje Niemcy na „ciężkie lata"

28 października 2022

Zaczynają się czasy, w których Niemcy będą szli pod wiatr – ostrzegł prezydent Frank-Walter Steinmeier, przygotowując obywateli na dalsze ograniczenia w związku z wojną w Ukrainie i kryzysem energetycznym.

https://p.dw.com/p/4InYd
Deutschland | Bundespräsident Steinmeier | Rede an die Nation
Prezydent Federalny Frank-Walter Steinmeier Zdjęcie: Michele Tantussi/REUTERS

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier w piątkowym (28.10.2022) przemówieniu o stanie państwa mówił o nadchodzących ciężkich czasach. „Nadchodzą dla nas cięższe lata, szorstkie lata” – powiedział.

„Dywidenda pokojowa została wyczerpana” – podkreślił niemiecki prezydent, odnosząc się do rosyjskiej napaści na Ukrainę. Jak dodał, „rozpoczyna się epoka, w której Niemcy będą szły pod wiatr”. Wezwał współobywateli, aby „w obliczu epokowej zmian byli razem i okazywali solidarność”.

– Dziś po raz pierwszy w historii zjednoczonych Niemiec stoimy razem na rozdrożu – powiedział w przemówieniu zatytułowanym „Wzmocnić wszystko, co nas łączy”, wygłoszonym w w Pałacu Bellevue.

„Faza konfrontacji”

– Świat jest na drodze do fazy konfrontacji – ostrzegł prezydent – choć w obliczu zmian klimatycznych, wymierania gatunków, pandemii, głodu i migracji pilniej niż kiedykolwiek potrzebuje współpracy. Nie da się tego rozwiązać bez gotowości i woli współpracy międzynarodowej.

– Mimo wojny i kryzysu, świat nie może zrezygnować z wysiłków, aby to osiągnąć – podkreślił.

Frank-Walter Steinmeier powołał się na „ducha odporności Niemców”. Kraj jest jego zdaniem w najgłębszym kryzysie  od czasu zjednoczenia.

– Trzeba wyostrzyć wzrok na to, co jest wymagane w tej sytuacji – mówił o czekających Niemcy latach ograniczeń. – Wtedy nie będziemy musieli stawiać czoła tym nowym czasom lękliwie czy wręcz bezbronnie.

Potrzebna odporność i duch oporu

Republika Federalna ma szansę siłę i moc, którą zdobyła w ostatnich latach – kontynuował Frank-Walter Steinmeier. Kraj jest silny gospodarczo, ma dobry poziom badań naukowych, silne firmy i sprawne państwo, a społeczeństwo opiera się na silnych podstawach.

Do tych mocnych stron, które dotychczas pomagały Niemcom, trzeba jednak coś dodać – podkreślił prezydent.

– Musimy stać się zdolni do konfliktu, zarówno wewnętrznego, jak i zewnętrznego. Potrzebujemy woli do zachowania siebie, a także siły do samoograniczenia. To, co jest potrzebne to nie mentalność wojenna. Potrzebujemy ducha oporu oraz odporności. Chodzi tu przede wszystkim o silną i dobrze wyposażoną Bundeswehrę.

Apel o solidarność społeczną

Frank-Walter Steinmeier ponowił swoją propozycję „obowiązkowego czasu dla społeczeństwa”, w którym „ludzie, przynajmniej raz w życiu, poświęcą się przez pewien czas troskom zupełnie innych, początkowo obcych ludzi, i będą dla tych ludzi”. Demokracja nie jest możliwa bez spójności, a ta musi być praktykowana. Spójność to „wynik działania ludzi, empatii, odpowiedzialności i dobroczynności”.

– Ufajmy sobie nawzajem i ufajmy sobie samym – apelował prezydent. Dodał, że nie wolno poddać się zniechęceniu w tych „nowych czasach, gdy wiatr wieje w oczy”.

– Nie chodzi o to, by wszyscy robili to samo, ale byśmy mieli ten sam cel: wzmocnić wszystko, co nas łączy! To jest to zadanie. Zróbmy to.

Prezydent Niemiec szczególnie odniósł się do solidarności między bogatymi i biednymi, wymiany między miastem i wsią oraz spójności między pokoleniami.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>