Pielęgniarz-morderca skazany na dożywocie
6 czerwca 2019Sąd krajowy w Oldenburgu uznał byłego pielęgniarza winnym śmierci w 85 przypadkach, w 15 pozostałych były pielęgniarz został uwolniony od zarzutów. To największy proces seryjnego mordercy w Niemczech od zakończenia wojny.
Zbrodnie z niskich pobudek
Oskarżenie dotyczyło 100 śmierci pacjentów w latach 2000 - 2005, które miały miejsce w Oldenburgu i Delmenhorst. Skazany podawał im środki prowadzące do zatrzymania pracy serca, by następnie wykonywać reanimację i kreować się na kompetentnego ratownika w środowisku kolegów.
Prokuratorzy żądali dożywocia za 97 przypadków i uniewinnienia w 3 przypadkach. Uznali, że były pielęgniarzpopełniał zbrodnie podstępnie i z niskich pobudek. Obrońcy byli za karą za zabójstwo w 55 przypadkach, za usiłowanie zabójstwa w 14, zaś w 31 proponowali uniewinnienie. Opowiadali się też za aresztem prewencyjnym.
Przeprosiny na sali sądowej
Högel przyznał się do 43 zabójstw. Przedtem wskazywał na stres i presję towarzyszącą w początkach kariery zawodowej. Zaczął wtedy przyjmować środki przeciwbólowe.
W środę (5.06.) wykorzystał ostatnią okazję do zabrania głosu w procesie. – Życzę wszystkim Państwu, by po ogłoszeniu wyroku odnaleźli Państwo pokój – zwrócił się morderca do obecnych na sali sądowej rodzin ofiar oraz kolegów.
(dpa/sier)