Niemiecki kardynał: Trzeba ograniczyć liczbę uchodźców
7 lutego 2016"Także jako Kościół mówimy - trzeba ograniczyć liczbę uchodźców" - powiedział kardynał Marx w wywiadzie dla "Passauer Neue Presse". Hierarcha dodał, że Niemcy "nie są w stanie przyjąć wszystkich cierpiących z całego świata". Przyjmując uchodźców "trzeba mieć na względzie nie tylko o miłosierdzie, ale i rozsądek". Jednocześnie arcybiskup Monachium opowiedział się przeciwko zaostrzeniu niemieckiego prawa azylowego. "Każdy, kto stawia stopę na terytorium Europy musi być traktowany przyzwoicie i mieć szansę na uczciwą procedurę azylową". Granice Europy "nie mogą być granicą śmierci" - stwierdził kardynał.
W ostry sposób hierarcha skrytykował stanowisko partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) w kwestii uchodźców. "Pomysły, by strzelać na granicach do bezbronnych uchodźców są nie do zaakceptowania i są wyrazem pogardy dla godności ludzkiej" - podkreślił. Dodał, że "partie, które coś takiego głoszą, nie są alternatywą dla Niemiec". Kardynał powiedział też, że jest przerażony rozmiarem ksenofobii w jego kraju. "Niestety w Niemczech zawsze istniał pewien potencjał rasizmu i nienawiści do cudzoziemców. Ta ideologia najwyraźniej umocniła się" - stwierdził i dodał, że podżeganie przeciwko przybyszom sięga i wyższych warstw społecznych. Niemiecki duchowny zauważa też brutalizację języka. "Warstwa ochronna cywilizacji nie jest najwidoczniej tak gruba jak by mogło się wydawać" - podsumował kardynał.
Merkel stawia na Turcję
Kanclerz Merkel zaapelowała ponownie o uszczelnienie granic zewnętrznych strefy Schengen.
W przeciwnym razie "zagrożona zostanie strefa swobodnego przemieszczania się, która jest podstawą naszego dobrobytu" - powiedziała Merkel w swoim cotygodniowym orędziu w sieci.
Szefowa niemieckiego rządu przyznała, że "obecnie tam, gdzie zewnętrzna granica przebiega na morzu" nie udaje się chronić tej granicy w wystarczającym stopniu . Dlatego stawia ona na znalezienie rozwiązania tego problemu razem z Turcją. Rozwiązanie to zawiera również pomysł kontynentów przyjmowanych uchodźców, po to by uniemożliwić handel ludźmi.
Na poniedziałek (8.02.16) przewidziane są rozmowy Merkel z prezydentem i premierem Turcji.
Według wielu europejskich polityków Turcja nie podejmuje jak dotąd wystarczających kroków, by uniemożliwić ryzykowne przeprawy uchodźców z Syrii i innych krajów drogą morską z Turcji do Grecji. Merkel podkreśliła także, że Europa musi być gotowa na "legalne przyjmowanie" uchodźców po to, by zakończyć nielegalny proceder przemycania ludzi przez granice.
Tymczasem Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa (DIHK) ostrzegła przed zamknięciem niemieckich granic. Koszty, które musiałaby ponieść z tego tytułu niemiecka gospodarka szacowane są na 10 mld euro rocznie.
EPD, DPA / Bartosz Dudek