1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: „Ten weekend pokazał dwa oblicza Europy”

Alexandra Jarecka18 kwietnia 2016

Poniedziałkowe wydania gazet zajmują się problemem uchodźców w kontekście sobotniej wizyty papieża na Lesbos oraz planowanej na wtorek (19.04) wizyty premiera Viktora Orbana u byłego kanclerza Helmuta Kohla.

https://p.dw.com/p/1IXQ2
Papstbesuch auf Lesbos
Zdjęcie: Reuters/F. Monteforte/Pool

Regionalna gazeta „Rhein-Zeitung” z Koblencji konstatuje:

„Jaka korzyść płynie z tego, że papież ściska dłonie kilku syryjskich uchodźców? Pociesza ich, gdy zrozpaczeni płaczą i mają nadzieję, że Franciszek może dla nich coś zrobić. Rozwiązanie kryzysu migracyjnego widzimy najchętniej jak najdalej od siebie, jako herkulesowe zadanie w Berlinie, Brukseli, Moskwie, Waszyngtonie, Damaszku. Przy tym trzeba by zakończyć wojny, zatrzymać sprzedaż broni, odbudować zniszczoną gospodarkę, jak mówi polityka rządu. Tak, to musi się stać. Ale jak by to było, gdyby rozwiązanie polegało na większym poczuciu człowieczeństwa, szacunku, respektowaniu ludzkiej godności oraz na prawdziwej próbie pomocy ludziom będącym w potrzebie? Każdy według możliwości?”

„Mannheimer Morgen” stwierdza:

„Pontifex teraz jest także papieżem uchodźców, lecz Franciszek mógł uwolnić z więzienia na Lesbos tylko 12 migrantów. Reszta musi w Grecji pocieszyć się sama. >>Nie traćcie nadziei!<< to zbyt mało dla biednych ludzi, którzy w 2016 roku doświadczają gorzkiej i brutalnej rzeczywistości. Układ UE z Turcją dot. migrantów przewiduje, że Europa udzieli schronienia tylko nielicznym osobom uciekającym przed wojną. Architektem tej transakcji jest Angela Merkel. Z uporem walczyła o to rozwiązanie”.

Opiniotwórcza „Frankfurter Allgemeine Zeitung” komentuje przed wizytą premiera Węgier u Helmuta Kohla krytyczne słowa byłego kanclerza RFN ws. otwarcia granic dla migrantów:

"Gdy pod koniec roku 2014 ukazała się jego książka >>W trosce o Europę<<, premier Węgier wyrażał się w najwyższych superlatywach w tej gazecie o >>nawoływaniu byłego kanclerza do wspólnego działania<<. Teraz, na krótko przed wizytą Orbana w Oggersheim, Kohl rozgłasza wyjątki ze słowa wstępnego do węgierskiego wydania apelu do Europy, które odczytuje się jako ostrą krytykę wobec polityki migracyjnej Angeli Merkel, bez wymieniania przy tym jej nazwiska. Nie jest to w dobrym stylu, podobnie jak w ogóle dopuszczalna troska, czy ta solidarność honorowego obywatela Europy z Orbanem nie zaszkodzi mu bardziej niż przyniesie pożytek”.

W podobnym krytycznym tonie wypowiada się „Südwestpresse“ z Ulm pisząc: „To spotkanie nie może być bardziej wyraźne. Podczas, gdy papież Franciszek apeluje na Lesbos do możliwości Europy, by ta dała ojczyznę ludziom w potrzebie, były kanclerz Helmut Kohl rozpowszechnia opinie, że w Europie nie znajdzie się rozwiązania kryzysu migranckiego. Ten kiedyś wielki Europejczyk odwraca się plecami do nędzy i robi się nikczemny jak Viktor Orban, który jak nikt inny w Europie jest zwolennikiem egoizmu oraz państwa narodowego.

Adieu, solidarność i szacunek wobec praw człowieka! W kanonie wartości polityków łączących się w tym duchu, na pierwszy plan wysunęły się własne interesy. Ten weekend pokazał dwa oblicza Europy”.

„Nordbayerischer Kurier” przyrównuje byłego kanclerza do polityków AfD:

„Dla Helmuta Kohla rozwiązanie kryzysu migracyjnego nie leży w Europie, lecz w dotkniętych nim regionach. Pretensje Kohla skierowane są wyraźnie wobec Angeli Merkel, której nazwiska jednak nie wymienia. Kohl zajmuje stanowisko w momencie kryzysowym dla Merkel. Pachnie to rewanżem na kobiecie, której kariera rozpoczęła się wraz z jego głębokim upadkiem”.

Opr. Alexandra Jarecka