„Nie” dla taurusów. Gerhard Schröder wspiera Scholza
18 marca 2024Były kanclerz Niemiec Gerhard Schröder poparł decyzję Olafa Scholza w sprawie odmowy dostawy pocisków manewrujących Taurus do Ukrainy oraz odrzucenia rozważań, dotyczących możliwości wysłania tam wojsk lądowych.
„Uważam, że Olaf Scholz robi to, czego obecnie oczekiwałbym od niemieckiego kanclerza” – powiedział były lider SPD agencji prasowej DPA. Jednocześnie zaapelował o wspólną niemiecko-francuską inicjatywę w podjęciu negocjacji, które pozwoliłby rozwiązać konflikt wojenny w Ukrainie.
Na pytanie, czy życzyłby sobie, aby Scholz był „kanclerzem pokoju”, 79-latek odpowiedział, że tak i dodał: „Co jest negatywnego w tym, że ktoś, kto jako niemiecki kanclerz działa na rzecz pokoju jest przedstawiany jako ‘kanclerz pokoju”?
Zamrożenie wojny
Schröder broni również szefa klubu poselskiego SPD Rolfa Mützenicha, który za swoje wypowiedzi dotyczące zamrożenia konfliktu jest także ostro krytykowany przez partie koalicji rządowej. „Wygląda na to, że Rolf Mützenich zmierza w dobrym kierunku” – powiedział Schröder. Jego zdaniem „stanowisko to powinno być poparte przez partię i klub poselski”.
W poprzedni czwartek (14.03.2024) w trakcie debatyw Bundestagu na temat dostawy taurusów Mützenich zapytał: „Czy nie nadszedł czas, aby nie tylko rozmawiać o tym, jak prowadzić wojnę, ale także zastanowić się, jak można zamrozić wojnę i później ją zakończyć?”
Od czasu swojego kanclerstwa w latach 1998-2005 Schröder jest przyjacielem rosyjskiego prezydenta Władimira Putina i nadal pracuje głównie dla rosyjskich spółek energetycznych. Choć nazwał rosyjski atak na Ukrainę błędem, to jednak wciąż przyjaźni się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Kierownictwo SPD zdystansowało sie od niego, ale proces wykluczenia go z partii nie powiódł się.
Czy odmowa ws. taurusów pomaga Putinowi?
Trzy tygodnie temu Scholz uzasadnił swoją odmowę w sprawie dostawy Ukrainie rakiet manewrujących Taurus o zasięgu 500 kilometrów tym, że Niemcy mogłyby zostać wciągnięte w wojnę. Krótko po tym jasno opowiedział się przeciwko sugestiom francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona, że nie można całkowicie wykluczyć opcji wysłania wojsk lądowych do Ukrainy w przyszłości.
Zdaniem Schrödera obie decyzje kanclerza są słuszne. Bronił on też Scholza przed krytyką, że swoim „nie” w sprawie taurusów idzie na rękę Putinowi. „Szczerze mówiąc, to jest po prostu śmieszne” – skomentował Schröder tego rodzaju komentarza.
Porównanie z „nie” dla wojny w Iraku
Odmowa Scholza ws. taurusów była ostatnio porównywana z odmową Schrödera w 2002 roku dotyczącą niemieckiego udziału w inwazji USA na Irak. Były kanclerz początkowo zapewnił USA „nieograniczoną solidarność” po tragicznych atakach terrorystycznych w USA 11 września 2001 roku i wysłał Bundeswehrę do Afganistanu. Jednakże nie zgodził się na jej udział w wojnie w Iraku.
Schröder uważa takie porównanie za „niehistoryczne”, jednakże życzyłby sobie, aby Niemcy i Francja, podobnie jak w przypadku odmowy wojny w Iraku, teraz wspólnie dążyły do znalezienia rozwiązania pokojowego na Ukrainie. „Ponieważ są to mocarstwa, które ze względu na długą historię, powiązaną również z Rosją, mają możliwość prowadzenia takiej dyskusji” – powiedział socjaldemokrata. „Dlatego byłoby rozsądne, gdyby połączyły one swoje wsparcie dla Ukrainy z próbą znalezienia rozwiązania konfliktu wojennego. Zasadniczo powinno to być możliwe" – dodał.
(DPA/jar)