Merkel: „Ujawnimy wszystko”
5 lipca 2013Otwartych jest jeszcze wiele pytań, przyznała Angela Merkel w wywiadzie udzielonym niemieckiej agencji prasowej dpa. Obiecała jednak, że: „Będziemy dokładali wszelkich starań, by na nie odpowiedzieć, kiedy tylko będziemy mieli jasność. I wszystko, co mimo obowiązku zachowania tajemnicy można ujawnić, ujawnimy”. Rząd Niemiec w środę (3.07) poinformował o wszystkim, co wie Parlamentarne Gremium Kontrolne.
- Najwyższym priorytetem jest dla mnie ochrona naszych obywateli w Niemczech - powiedziała kanclerz. Ochronę obywateli należy rozumieć przy tym w podwójnym znaczeniu, wyjaśniła kanclerz. – Z jednej strony chcemy skutecznej ochrony przed terroryzmem i wiemy, że wiele ważnych wskazówek w walce z terroryzmem zawdzięczamy współpracy z USA – zaznaczyła. Kanclerz przypomniała w tym kontekście aresztowanie tzw. grupy z Sauerland, co przypuszczalnie pozwoliło na uniknięcie „strasznych zamachów” w Niemczech. – Z drugiej strony obowiązkiem demokratycznego społeczeństwa jest ochrona sfery prywatnej obywateli i wszelka ingerencja w tę sferę musi ściśle odpowiadać zasadzie proporcjonalności i odbywać się zgodnie z prawem – dodała kanclerz.
Z prezydentem Barackiem Obamą Angela Merkel dwukrotnie już prowadziła wyczerpujące rozmowy na temat amerykańskiego programu inwigilacji PRISM. – Uzgodniliśmy, że zarówno nasze służby, jak i odpowiednie ministerstwa w szczegółach omówią wszystkie kwestie w Waszyngtonie – wyjaśniła Merkel. W poniedziałek (8.07) rozmowy ma rozpocząć grupa ekspertów z USA i UE. O wyjaśnienie afery ma się też starać w nadchodzącym tygodniu niemiecka delegacja złożona z przedstawicieli rządu i służb bezpieczeństwa.
„Pluskwy są nie do zaakceptowania“
Gdyby miały potwierdzić się najnowsze doniesienia mediów o podsłuchu m.in. w ambasadach i przedstawicielstwach UE, byłoby to nie do zaakceptowania. – Zimna wojna minęła – powiedziała Angela Merkel. Podobnie wypowiedział się w poniedziałek (1.07) rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert mówiąc, iż: „Podsłuchiwanie przyjaciół jest nie do przyjęcia”.
Minister spraw wewnętrznych Hans-Peter Friedrich (CSU) zapewnił na łamach dziennika „Bild”, że niemiecki wywiad nie szpieguje w rewanżu USA. – Amerykański rząd nie jest obiektem obserwacji niemieckich służb – powiedział Friedrich. O ile okazałoby się, że amerykańskie służby wywiadowcze biorą pod lupę niemiecki rząd, „nie tylko byśmy zażądali, by natychmiast położono temu kres, ale domagalibyśmy się też przeprosin”, podkreślił szef niemieckiego MSW. Przypuszcza jednak, że Amerykanie „robią tylko to, co robią wszystkie służby wywiadu, mianowicie dokładnie przyglądają się napływającym do kraju danym”.
Niemiecki magazyn „Der Spiegel” i brytyjski „Guardian” doniosły na początku tygodnia, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) systematycznie podsłuchiwała przedstawicielstwa UE w Brukseli, Waszyngtonie i Nowym Jorku, a także ambasady Francji i innych państw unijnych. W centrum zainteresowania stały przy tym Niemcy.
(DW, dpa, afp) / Elżbieta Stasik
red. odp.:Barbara Cöllen