„Fakty zamiast emocji“. Raport o imigracji
29 września 2017To kolejny raport w Niemczech poświęcony imigracji, ale Karl Prinz zu Loewenstein z katolickiej organizacji charytatywnej Malteser od razu wyjaśnił, dlaczego jest taki niecodzienny. To połączenie analiz naukowych z doświadczeniem, jaki pracownicy organizacji zdobywają w codziennej pracy z imigrantami.
Organizacja chce, by debata na temat uchodźców była prowadzona w Niemczech mniej emocjonalnie, dlatego raport nosi tytuł: „Fakty zamiast emocji”. Jak zaznaczyli jego autorzy, ukazuje się on celowo krótko po wyborach parlamentarnych, aby przekazać politykom „podstawy do podejmowania politycznych decyzji”.
Deficyt: kwalifikacje
Przede wszystkim imigranci spoza Europy nie są dobrze zintegrowali na niemieckim rynku pracy. Powodem jest niedostateczna znajomość niemieckiego, braki w wykształceniu i problemy z uznaniem kwalifikacji zawodowych. Obserwując imigrację lat 2015/16 oczekuje się, że ludzie ci mogą być integrowani na rynku pracy raczej do prostych czynności niż na wyższe stanowiska. Szansą na szybszą integrację w tym zakresie byłoby przyspieszenie procedury przyznawania azylu.
Prawda o statystykach
Raport analizuje także statystyki kryminalne. Generalnie w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci przestępczość znacznie spadła, ale udział podejrzanych o przestępstwa cudzoziemców wzrósł od 1993 roku o 40 proc. Statystyki te zawierają jednak wiele przypadków naruszenia prawa azylowego i prawa dla obcokrajowców – a zatem nie mogą zostać popełnione przez Niemców – wyjaśnia Lars Peter Feld, dyrektor Instytutu im. Waltera Euckena, współautora raportu.
Przestępczość: duże różnice
Nie można tak po prostu twierdzić, że „to właśnie imigracja przyczyniła się w znacznym stopniu do wzrostu przestępczości w ostatnich latach” – mówi Lars Peter Feld. Raport wskazuje jednak na znaczne różnice pomiędzy krajami pochodzenia imigrantów. Około 11 proc. cudzoziemskich podejrzanych pochodzi z państw tzw. grupy Maghrebu (m.in. Maroka, Tunezji i Algierii), pomimo iż ich udział w grupie migrantów wynosi zaledwie 2 proc. Z kolei imigranci z Syrii, Iraku i Afganistanu w stosunku do liczebności swojej grupy rzadziej wchodzą w konflikt z prawem.
Społeczne wyzwanie
Autorzy raportu zapytani o obecne potyczki polityczne nt. limitu przyjmowanych migrantów, stwierdzili, że to tylko „pozorna debata”. Dla autorów raportu jest jednak jasne, że politycy przyszłej koalicji rządowej muszą porozumieć się, aby w przyszłości lepiej skupić się na „rozsądnej integracji” przybyłych do Niemiec migrantów.
Katolicka organizacja Malteser jest przekonana, że integracja w dalszym ciągu pozostaje „społecznym wyzwaniem" i zapowiada kolejne rzeczowe raporty na ten temat.
Marcel Fürstenau/Katarzyna Domagała