Sondaż: Mniej Niemców widzi problem w imigracji
20 września 2017Imigracja jest obecnie dla Niemców mniejszym problemem niż w ubiegłym roku – wynika z najnowszego sondażu instytutu Forsa. Podczas gdy w 2016 r. 59 proc. ankietowanych uważało, że głównymi problemami w ich kraju są imigracja i integracja imigrantów ze społeczeństwem, obecnie opinię tę podziela już tylko 36 proc. Nie zmienia to faktu, że dla Niemców są to ciągle zdecydowanie najpoważniejsze zmartwienia.
Na drugim miejscu wśród poważnych problemów Niemiec wymieniano niezadowolenie z polityki i polityków. Poziom niezadowolenia wynosi w roku wyborczym 16 proc. Jednakże podobnie jak w przypadku imigracji jest on niższy (o 6 punktów procentowych) w porównaniu z 2016 rokiem.
Respondenci wskazywali też na problemy socjalne -13 procent ankietowanych (przyrost o jeden punkt procentowy w porównaniu z ub. rokiem), na problemy w szkolnictwie i edukacji – 12 proc. (przyrost o 4 punkty procentowe), na bezrobocie i rynek pracy – 9 proc. (bez zmian) oraz emerytury i zaopatrzenie emerytalne – 8 proc (przyrost o 2 punkty procentowe).
Ocena imigracji w Niemczech najwidoczniej w dużym stopniu zależy od kontekstu, w jakim respondentom stawia się pytania. W sierpniu br. stowarzyszenie działające na rzecz konsumentów GfK przeprowadziło reprezentatywny sondaż, w którym pytano, co jest najpilniejszym problemem do rozwiązania w Niemczech. Ankietowani mieli do wyboru następujące odpowiedzi: imigracja/integracja, emerytury/zaopatrzenie emerytalne, zubożenie, przestępczość, ceny/siła nabywcza. Ponad połowa respondentów – 56 proc. – wskazywała na imigrację i trudności, jakie mogą z tego wyniknąć, jako najpoważniejsze wyzwania społeczne stojące przed Niemcami.
Najnowszy sondaż (instytutu Forsa) przeprowadzono go na zlecenie centralnej organizacji branży nieruchomości ZIA w dniach od 25 sierpnia do 6 września na reprezentatywnej grupie 1501 Niemców w wieku od 18 lat metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych. Respondenci nie mieli do wyboru odpowiedzi. Musieli samodzielnie wskazać na to, co w ich opinii, jest najpoważniejszym problemem w Niemczech.
Barbara Cöllen (dpa)