Europa odrzuca ultimatum Iranu
9 maja 2019Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii oraz wysoka przedstawiciel ds. polityki zagranicznej UE Federica Mogherini „pilnie” wezwali Iran, by „tak jak dotąd w nieograniczony sposób dotrzymywał swoich zobowiązań” i powstrzymał się od jakichkolwiek kroków mogących doprowadzić do eskalacji. Jednocześnie odrzucili wszelkiego rodzaju ultimatum - głosi oświadczenie unijnych dyplomatów.
Rok po wycofaniu się USA z zawartego w 2015 roku porozumienia nuklearnego z Iranem, w środę (8.05.2019) Teheran zapowiedział, że nie będzie przestrzegał części umowy i postawił pozostałym partnerom ultimatum. Domaga się w nim przede wszystkim zniesienia sankcji nałożonych na Iran, w tym dotyczących sektora finansowego i energetycznego. O ile nie stanie się to w ciągu 60 dni, Iran wznowi produkcję wysoko wzbogaconego uranu.
„Z ubolewaniem przyjęliśmy sankcje USA”
Europejczycy z „dużym niepokojem" przyjęli zapowiedź Iranu - napisali w oświadczeniu europejscy sygnatariusze układu. „Jednocześnie potwierdzamy nasze własne zobowiązania przyjęte w układzie, także z punktu widzenia zniesienia sankcji dla dobra irańskiego społeczeństwa. Z ubolewaniem przyjęliśmy wznowienie sankcji ze strony USA”, głosi oświadczenie.
Niemcy, Francja i Wielka Brytania będą obserwowały, czy Iran dotrzymuje swoich zobowiązań. Nadal będą też dokładały starań na rzecz utrzymania stosunków handlowych z Iranem.
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zapowiedział, że Iran będzie też tematem na szczycie UE w Rumunii. „Będziemy dyskutować na ten temat dzisiaj po południu” - stwierdził Juncker na poprzedzającym szczyt spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej.
„Kampania maksymalnej presji"
Po zapowiedzi Teheranu USA obłożyło Iran nowymi sankcjami gospodarczymi, przede wszystkim w branży metalurgicznej. Biały Dom poinformował o wydaniu przez prezydenta Donalda Trumpa odpowiedniego dekretu. „Z sukcesem kontynuujemy kampanię maksymalnej presji wszechczasów, którą wzmocnią jeszcze dzisiejsze działania” - skomentował Trump.
(dpa, afp / stas)