1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Druga w darknecie. Policja zlikwidowała platformę

3 maja 2019

Była to druga co do wielkości platforma w darknecie handlująca narkotykami, danymi, sfałszowanymi dokumentami i nielegalnym oprogramowaniem. Podejrzani o zarządzanie „Wall Street Market“ trafili do aresztu w Niemczech.

https://p.dw.com/p/3HrTn
Niemiecka policja zlikwidowała jedną z najważniejszych platform w darknecie
Niemiecka policja zlikwidowała jedną z najważniejszych platform w darknecieZdjęcie: Imago/photothek/F. Gaetner

Niemiecka policja uderzyła w drugą co do wielkości światową platformę w darknecie, nielegalnie handlującą towarem i danymi. Policja aresztowała trzy osoby podejrzane o zarządzanie platformą „Wall Street Market" i skonfiskowała jej serwery – poinformowała prokuratura generalna we Frankfurcie nad Menem.

Nielegalna platforma w ukrytej części internetu służyła do handlu narkotykami, skradzionymi danymi, podrabianymi dokumentami i złośliwym oprogramowaniem.

Druga na świecie

Według śledczych na „Wall Street Market" swoje konta miało ponad 1,15 mln klientów i ponad 5400 sprzedawców – co czyniło z niej drugą co do wielkości platformę w darknecie na całym świecie. Podejrzani o zarządzanie nią mężczyźni w wieku 22-31 lat zostali aresztowani już pod koniec kwietnia br. w Hesji, Badenii-Wirtembergii i Nadrenii Północnej-Westfalii. Teraz przebywają w areszcie śledczym. 2 maja została wyłączona cała platforma, a serwery skonfiskowane.

Międzynarodowe śledztwo

Niemiecka policja od dawna już prowadziła międzynarodowe śledztwo w sprawie „Wall Street Market", w którym uczestniczyły USA, Holandia i policyjna agecja UE Europol. Śledczy od marca obserwowali głównych podejrzanych i uderzyli, kiedy ci przygotowywali się do ukrycia.

Podczas obławy policja znalazła w mieszkaniach podejrzanych ponad 550 tys. euro w gotówce, setki tysięcy w kryptowalucie i drogie samochody. W Stanach Zjednoczonych aresztowano dwie osoby podejrzane o handel narkotykami, do którego mieli wykorzystywać w wielkim stylu platformę „Wall Street Market".

(AFP/dom)