Cztery ofiary pożarów. Spłonęły domy cudzoziemców
20 października 2015Tylko jednej nocy, z poniedziałku na wtorek (19/20.10.2015) spaliły się w Niemczech trzy domy, które zamieszkują głównie obcokrajowcy. W co najmniej jednym przypadku policja podejrzewa umyślne podłożenie ognia. Nie wiadomo jednak, jakimi motywami kierował się sprawca.
Cztery ofiary w Pforzheim
W miejscowości Pforzheim w Badenii-Wirtembergii podczas pożaru więźby dachowej zginęło czterech mężczyzn, prawdopodobnie z Rumunii. Cztery dalsze osoby odniosły obrażenia. Budynek zamieszkiwali głównie cudzoziemcy. - Na razie nie mamy żadnych poszlak, które wskazywałyby na to, iż chodzi o przestępstwo na tle rasistowskim - powiedział rzecznik policji miejskiej. Istnieje przypuszczenie, że chodziło o techniczny defekt, który mógł doprowadzić do zaiskrzenia.
Wszystkie cztery ofiary śmiertelne znajdowały się najwyraźniej bezpośrednio na poddaszu, kiedy wybuchł tam pożar. - Krótko po północy otrzymaliśmy informacje od różnych osób, że pali się dach jednego z domów - poinformował rzecznik policji w Pforzheim. Jedna osoba wyskoczyła z okna najwyższego piętra domu, chcąc uciec przed ogniem. Jest ciężko ranna.
Sąsiednie budynki trzeba było ewakuować. Spalony dom znajduje się w dzielnicy położonej bezpośrednio nad rzeką Nagold, gdzie mieszka wielu cudzoziemców. Nie ma tam jednak ośrodków dla uchodźców.
Palił się dom z polskimi lokatorami
W centrum miejscowości Gudensberg w północnej Hesji niemal doszczętnie spłonął 200-letni dom zbudowany z tzw. muru pruskiego, w którym mieszkali m.in. Polacy. Blisko 40 spośród 48 zameldowanych lokatorów zostało rannych. 5 osób doznało poważnych obrażeń wyskakując z okien lub próbując ratować innych, poinformowała policja.
Większość mieszkańców to bułgarscy i polscy robotnicy z rodzinami. Również w tym budynku nie było uchodźców. Przyczyny pożaru na razie nie są znane. Dochodzenie w sprawie pożaru w 9-tysięcznym Gudensbergu przejęli od pierwszego dnia śledczy Landowego Urzędu Kryminalnego. Razem ze służbą pomocy technicznej Technisches Hilfswerk chcą oni jak najszybciej znaleźć przyczynę pożaru. Władze spodziwają się , że może to potrwać kilka dni. Z powodu pożaru dom niemal zupełnie się zawalił.
Umyślne podpalenie
Umyślne podłożenie ognia policja podejrzewa natomiast w Remseck, miejscowości w Badenii-Wirtembergii. Tam spłonął w nocy z poniedziałku na wtorek (19/20.10.) ośrodek dla uchodźców. Pożar wybuchł w przedniej części budynku. Lokatorzy znajdowali się jednak w jednej z bocznych części ośrodka. Nikt nie został ranny. Policja stwierdziła, że wszystko wskazuje na umyślne podpalenie.
dpa, kna, rtr / Róża Romaniec