Chiński interes
7 stycznia 2010Mimo trwającego kryzysu gospodarczego, wymiana handlowa Niemiec z Chinami w roku 2009 wzrosła o 2,6 proc. podaje Niemiecki Główny Urząd Statystyczny. W tym samym okresie eksport niemieckich towarów do pięciu największych partnerów gospodarczych – Francji, USA, Holandii, Wielkiej Brytanii i Włoch – spadł o 19 proc. w porównaniu z rokiem 2008. Ogółem, według danych Federalnego Związku Eksporterów, Niemcy odnotowały 18 proc. spadek eksportu w roku 2009. Jest to najgorszy wynik w powojennej historii RFN.
Program koniunkturalny
Powodem względnie dobrego wyniku dla niemieckich firm eksportujących swoje towary do Chin jest niewątpliwie program wspierania gospodarki i liberalna polityka monetarna Państwa Środka. Chiński rząd wprowadził między innymi ulgi podatkowe przy zakupie samochodów i urządzeń AGD, co „zwiększyło popyt na chińskich klientów” – powiedział ekspert Comerzbank, You-Na Park.
A jaki będzie rok 2010?
„W roku 2010 nadal będziemy odczuwać pozytywne skutki programów koniunkturalnych, ale już nie w takim stopniu. Programy te wygasną w drugiej połowie tego roku” – podkreśla Park. Zatem bilans niemieckiej wymiany handlowej z Chinami za rok 2010 zależy przede wszystkim od stabilizacji światowej gospodarki.
Ponadto niemieccy przedsiębiorcy liczą na wzrost eksportu do krajów azjatyckich rzędu nawet 10 proc. Nadzieja jest uzasadniona. W 2009 roku wzrost PKB w Chinach był mniejszy niż zwykle, ale mimo kryzysu wyniósł ponad 8 proc.
DPA/ Tomasz Kujawiński
red. odp.: Marcin Antosiewicz