1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Antysemityzm w Niemczech. Eksperci: rok 2024 był alarmujący

Christoph Strack Berlin | Bartosz Dudek wersja polska
13 grudnia 2024

Według najnowszych badań nienawiść do Żydów jest mocno zakorzeniona w Niemczech. Eksperci ostrzegają przed skrajnie prawicowymi wzorcami myślowymi. Co to oznacza dla codziennego życia Żydów?

https://p.dw.com/p/4o8I9
Deutschland | Polizeiwagen vor Synagoge in Magdeburg
Zdjęcie: Christoph Strack/DW

Prawicowy ekstremizm nadal jest główną przyczyną antysemickich działań i antysemickiej przemocy w Niemczech. Potwierdza to badanie „Prawicowy ekstremizm i antysemityzm”, które zostało opublikowane przez Federalne Stowarzyszenie Ośrodków Badań i Informacji na temat Antysemityzmu (BV RIAS) przed końcem roku.

Antysemityzm wykracza poza środowisko skrajnej prawicy

W badaniu tym odnotowano tysiące incydentów antysemickich w Niemczech w latach 2019-2023. Należy podkreślić, że do końca 2023 r. liczba incydentów antysemickich eksplodowała – jak opisuje to BV RIAS – wraz z terrorem Hamasu 7 października 2023 r. i późniejszą wojną w Strefie Gazy. Tendencja w 2024 r. jest alarmująca. Autorzy badania wyjaśniają, że niektóre z nowszych wypowiedzi opierają się na skrajnie prawicowych wzorcach. Według dyrektora zarządzającego RIAS Benjamina Steinitza antysemityzm jest „zjawiskiem, które wychodzi daleko poza środowisko skrajnej prawicy”.

Daniel Poensgen, doradca naukowy BV RIAS, zwrócił uwagę, że badanie nie jest reprezentatywne i nie odzwierciedla realnych statystyk. Można założyć „dużą liczbę niezgłoszonych przypadków”, ponieważ dane nadal nie są kompleksowo rejestrowane. Jednak prawie żadne inne badanie nie oferuje porównywalnych liczb, które zostały wiarygodnie określone: raport wymienia tylko odpowiednie tło incydentów antysemickich, jeśli ich przypisanie jest pewne. Według Poensgena jest to często niemożliwe do ustalenia, ponieważ sprawcy pozostają nieznani lub nie można jednoznacznie przypisać motywów stojących za incydentami.

I tak tylko w około 44 procentach z 13 654 incydentów można założyć motywy polityczne, głównie o charakterze prawicowo-ekstremistycznym. Dotyczy to znacznie ponad jednej trzeciej incydentów, które można sklasyfikować.

RIAS przytacza przykłady nienawiści do Żydów motywowanej przez skrajnie prawicową ideologię. Najbardziej znanym przypadkiem „skrajnej przemocy” był atak terrorystyczny na synagogę w Halle w dniu 9 października 2019 r. Innym przykładem jest atak na Żyda we Frankfurcie nad Menem w lipcu 2022 r., w którym sąsiad wyważył drzwi i zranił Żyda ciosami. „Chociaż niektórzy mieszkańcy słyszeli wołania o pomoc, nikt nie wykazał się odwagą cywilną ani nie przyszedł mu z pomocą” – czytamy w raporcie.

Wymienione ataki obejmują napaści w transporcie publicznym lub opluwanie Żydów na ulicy. – Antysemityzm łączy bardzo różnych prawicowych ekstremistów. Od nowej prawicy po AfD i kibiców piłkarskich – mówi współautor badania Poensgen. Głównymi punktami odniesienia są narodowy socjalizm i Szoah.

Synagoga w Berlinie obrzucona koktajlami Mołotowa

AfD jako „zagrożenie dla życia Żydów”

Najdłuższy pojedynczy rozdział badania, zajmujący ponad jedną czwartą całego tekstu, dotyczy tematu „Alternatywa dla Niemiec i antysemityzm”. Posłowie AfD zasiadają w Bundestagu i większości niemieckich parlamentów krajowych. Partia jest uważana za skrajnie prawicową, zwłaszcza we wschodnich krajach związkowych. – Rozwój tej partii, której ideologia systematycznie wywołuje antysemicką niechęć, stanowi zagrożenie nie tylko dla wspólnoty żydowskiej, ale także dla demokratycznych instytucji w Niemczech” – podsumowano.

W 2024 r. BV RIAS i niektóre z jej regionalnych stowarzyszeń wielokrotnie przedstawiały aktualne dane liczbowe dotyczące incydentów uznanych za antysemickie. Politycy odpowiadający za bezpieczeństwo również wydają oświadczenia, zwłaszcza po takich wydarzeniach. Bundestag debatował i przyjął jesienią specjalną rezolucję. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia rząd Niemiec przedstawił swój drugi „Raport o zwalczaniu antysemityzmu”. Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) oświadczyła, że: „Naszym obowiązkiem jest (...) zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby chronić Żydów”. Antysemityzm jest „niezależnym zjawiskiem społecznym”, a badania nad antysemityzmem muszą zostać rozszerzone.

Aby podkreślić skutki antysemityzmu, Federalne Stowarzyszenie RIAS sięgnęło w raporcie do doświadczeń Ekateriny Kulakovej, przewodniczącej gminy żydowskiej w Dreźnie. Nauczycielka muzyki, która przemawia w imieniu społeczności w stolicy Saksonii od prawie dwóch lat, przedstawiła imponujący opis sytuacji w drezdeńskiej społeczności. – Regularnie mamy graffiti na synagodze i cmentarzu żydowskim – relacjonuje. – Z dokumentacji, którą zgromadziliśmy na ten temat moglibyśmy zorganizować małą wystawę – dodaje. Opowiada również, że gdy koło budynku, w którym uczą się żydowskie dzieci, odbywa się demonstracja, staje wraz z woźnym na wewnętrznym dziedzińcu synagogi za ogrodzeniem ochronnym, aby być przygotowanym i zapobiec najgorszemu.

Ale nie chodzi tylko o ataki na budynek, mówi Kulakova. Groźba lub zniewaga mogą się również zdarzyć na przykład w piekarni. Mieszkającym tu Żydom od dawna odradza się noszenie kipy (żydowskiego nakrycia głowy) podczas zakupów i przyznawania się do tego, że są Żydami.

Neue Synagoge in Potsdam
Synagoga w PoczdamieZdjęcie: Christoph Strack/DW

Surowe środki bezpieczeństwa 

Kulakova wspomniała również o szczególnym ograniczeniu, spowodowanym przez środki bezpieczeństwa, do których stosować się musi społeczność żydowska w Dreźnie. Synagoga jest pięknym budynkiem z dużym przeszklonym frontem, ponieważ chciała być miejscem przyjaznym.

– Można było tak po prostu wejść. Teraz to niemożliwe – mówi. „Bezwzględne środki bezpieczeństwa” uniemożliwiają spontaniczne wizyty i zostały zaostrzone "nie tylko z powodu muzułmańskiego antysemityzmu". 

Prezentacja raportu RIAS z udziałem Kulakovej odbyła się w parlamencie Brandenburgii w Poczdamie. Droga do parlamentu prowadzi obok nowej synagogi, która została otwarta na początku lipca 2024 r. z udziałem celebrytów. Prezydent Niemiec wygłosił wtedy przemówienie, obecna była też  minister spraw zagranicznych. W tamtym czasie ludzie byli również dumni z małej kawiarni na parterze jako miejsca spotkań. Teraz przy wejściu znajdują się tablice z napisem: „Zamknięte” i „Zakaz wstępu do odwołania”.

Dudek Bartosz Kommentarbild App
Bartosz Dudek Redaktor naczelny Sekcji Polskiej DW