Zieloni: odebrać Orbanowi prawo do rozdziału funduszy UE
30 stycznia 2019Posłanka niemieckich Zielonych Franziska Brantner powiedziała, że jej partia jest przeciwna obcinaniu krajom naruszającym praworządność unijnych funduszy, chce natomiast odebrać rządom takich krajów prawa do rozdziału pieniędzy. – Komisja Europejska zaproponowała, aby krajom, które naruszają praworządność, zamrozić unijne fundusze. Ta propozycja byłaby bardzo trudna do zrealizowania i jest mało realistyczna – powiedziała Brantner we wtorek (29.01.2019) wieczorem podczas konferencji „Dokąd zmierza Europa Środkowa”, zorganizowanej w Berlinie przez Fundację Heinricha Boella.
Kraje ukarane przez KE musiałyby wyasygnować potrzebne środki z własnego budżetu, a to byłoby możliwe albo poprzez zwiększenie deficytu, albo przez podniesienie podatków – tłumaczyła posłanka odpowiedzialna w swojej partii za politykę zagraniczną. Doprowadziłoby to do spadku poparcia dla Unii Europejskiej.
Nie obcinać funduszy
Zdaniem Zielonych unijne fundusze dla takiego kraju jak Węgry powinny pozostać na niezmienionym poziomie, lecz decyzja o ich rozdziale „powinna zostać odebrana Orbanowi i przekazana niezależnej instancji”. Jak wyjaśniła, taką rolę mogłaby przejąć fundacja, w której reprezentowane byłyby społeczeństwo obywatelskie, miasta i samorządy.
Dzięki takiej polityce ograniczone zostałoby kumoterstwo, a równocześnie nie doszłoby do „ukarania” społeczeństwa – podkreśliła Brantner.
Niech czuwa komisja praworządności
Zieloni opowiadają się za powołaniem niezależnej „komisji ds. praworządności”, która kontrolowałaby przestrzeganie praworządności, demokracji i praw podstawowych we wszystkich krajach UE. Proponowane gremium miałoby się składać z ekspertów konstytucyjnych powoływanych przez parlamenty narodowe oraz Parlament Europejski.
Jak pisze „Sueddeutsche Zeitung”, Zieloni zamierzają przedstawić swoją propozycję na rozpoczynającym się w środę 30 stycznia posiedzeniu Bundestagu.
Oettinger chce dotkliwych kar
„Dotkliwych kar finansowych” dla krajów naruszających praworządność domagał się w poniedziałek w Berlinie unijny komisarz Guenther Oettinger. Niezawisłość wymiaru sprawiedliwości jest jego zdaniem obecnie „podważana w Polsce i na Węgrzech, a także w innej formie także w Rumunii”.
– Wychodzę z założenia, że Rada (UE) i Parlament (Europejski) uchwalą to (ograniczenie funduszy) w budżecie na przyszłą dekadę – powiedział Oettinger w wykładzie w Fundacji Bertelsmanna. Propozycja Oettingera przewiduje możliwość obcięcia funduszy krajom, w których administracja nie jest kontrolowana przez niezawisłe sądy.