Wizyta u przyjaciół – Frank-Walter Steinmeier prowadził rozmowy w Waszyngtonie
4 lutego 2009Na pierwszej wspólnej konferencji prasowej z Hillary Clinton Frank-Walter Steinmeier nie ukrywał swego zadowolenia. Była to wizyta u przyjaciół - powiedział gość z Berlina. Niemcy – stwierdziła ze swej strony była amerykańska first lady – to jeden z najbliższych sojuszników USA. Steinmeier dodał, że jeszcze pół roku temu nie liczył na rozmowy w Waszyngtonie z politykami, z którymi rząd Niemiec dzieli wiele poglądów.
Lecz dwugodzinna wizyta nie ograniczała się do wymiany komplementów. W jej toku omówiono zarzewia kryzysu na świecie i stosunki transatlantyckie. Steinmeier stwierdził po tych rozmowach „daleko idącą zbieżność“ z Amerykanami, ale już przed wizytą zwrócił uwagę na punkty sporne. Jednym z potencjalnych problemów jest Afganistan. Dla prezydenta Baracka Obamy stabilizacja bezpieczeństwa w tym państwie ma najwyższy priorytet; USA chcą zwiększyć tam prezencję wojskową.
Nowa wspólna strategia w sprawie Afganistanu?
Berlin nie wyklucza, że Waszyngton mógłby zażądać także od Niemiec zwiększenia udziału w misji. Na razie jednak Hillary Clinton nie zajęła tej kwestii stanowiska: "Nasza administracja nowelizuje aktualnie polityczną strategię dla Afganistanu. Nasz nadzwyczajny pełnomocnik, ambasador Richard Holbrooke uda się w przyszłym tygodniu do tego regionu, a następnie przedyskutujemy z naszymi przyjaciółmi, co możemy wspólnie przedsięwziąć.“
Dość wstrzemięźliwie Hillary Clinton wypowiedziała się na temat Guantanamo. Frank-Walter Steinmeier opowiedział się już wcześniej za co najmniej zbadaniem ewentualnego zapytania w kwestii przyjęcia jeńców z amerykańskiego obozu. Hillary Clinton poinformowała gościa z Berlina, że administracja waszyngtońska nie uważa, by nadszedł już czas do wyłożenia szczegółów wszystkich planowanych akcji: „Rozumiem obawy ze strony Niemiec i innych państw, ale nie nadeszła pora na zwrócenie się do Niemiec czy też innego państwa z konkretnym zapytaniem.“
Ale Amerykanie gotowi są już dziś zastanowić się wspólnie z Niemcami, jak tu zachęcić Iran do wypełnienia zobowiązań międzynarodowych Teheranu. Clinton wskazała na to, że prezydent Obama opowiedział się za twardymi i bezpośrednimi rokowaniami z Iranem, ale dał też wyraźnie do zrozumienia, że jeśli Teheran nie będzie przestrzegał rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ i Międzynarodowej Agencji Atomowej, to nie obejdzie się bez konsekwencji. Frank-Walter Steinmeier z obawą zareagował na wiadomość o wystrzeleniu przez Iran satelity na orbitę okołoziemską: „Jeśli dysponuje się tam takimi technicznymi możliwościami, to bardziej intensywnie musimy zająć się Iranem w okresie najbliższych tygodni i miesięcy.“
Clinton i Steinmeier opowiedzieli się także za tym, by zastanowić się, jak z Rosją udałoby się uzyskać wspólną linię postępowania dla rozwiązania problemów z Afganistanem, Iranem i Gruzją. Omawiano także wojnę na Bliskim Wschodzie, kwestie ochrony klimatu, bezpieczeństwa energetycznego i produkcji żywności.
Temat rozbrojenia znów aktualny
W rozmowie z Hillary Clinton szef niemieckiej dyplomacji poruszył też inny leżący mu na sercu temat, mianowicie rozbrojenie. Przedmiotem dyskusji jest nie tylko planowana ochronna tarcza antyrakietowa. Zdaniem Berlina także i dwa inne układy wymagają uwagi, bowiem albo upływa ich okres obowiązywania, albo nie zostały ratyfikowane przez Kongres: „Zwłaszcza mając na uwadze układy w kwestii ograniczenia strategicznej broni nuklearnej (START) czy też układ w sprawie redukcji konwencjonalnych sił zbrojnych w Europie (CFE) istnieje konieczność wstrzymania erozji procesu rozbrojenia. Cieszę się, że w nowej administracji amerykańskiej znaleźliśmy partnera do dyskusji także na temat tych kwestii” – podkreślił minister Steinmeier.
Przed udaniem się w drogę powrotną do Berlina Steinmeier spotkał się z nowym doradcą USA do spraw bezpieczeństwa, Jamesem Jones’em. Spotkanie z prezydentem Barackiem Obamą nie było w toku tej wizyty przewidziane. (iw)