"Wirtschaftswoche": Trump odstrasza zagranicznych inwestorów
3 lipca 2017Jak podaje tygodnik „Wirtschaftswoche” powołując się na tymczasowe dane amerykańskiego urzędu statystycznego, masowo spadła w pierwszym kwartale br. w USA suma zagranicznych inwestycji. Inwestycje bezpośrednie wynoszące w br. 83,6 mld dolarów spadły o 40 procent poniżej poziomu z pierwszego kwartału roku ubiegłego.
Szczególnie znaczący spadek odnotowano w przypadku firm niemieckich. Od stycznia do marca 2017 zainwestowały one w utworzenie lub rozszerzenie możliwości produkcyjnych w USA jedynie 992 mln dolarów. Tymczasem w ostatnim kwartale 2016 r. inwestycje te wyniosły 1,42 mld dolarów, a w trzecim kwartale tego samego roku o prawie 4 mld dolarów więcej.
Zdaniem tygodnika, w przypadku, gdyby liczby te miały się potwierdzić, oznaczałoby to, że niemieckie inwestycje bezpośrednie w USA są po raz pierwszy tak minimalne jak miało to miejsce po raz ostatni w pierwszym kwartale 2013 roku.
– Amerykańska administracja wywołuje u wielu niemieckich przedsiębiorstw uczucie niepewności – cytuje „Wirtschaftswoche” słowa Stromy-Anniki Mildner, dyrektor wydziału ds. stosunków gospodarczych z zagranicą przy Federalnym Związku Przemysłu Niemieckiego (BDI). Potwierdza to także załamanie inwestycji o prawie 4 mld dolarów w trzecim i czwartym kwartale 2016 roku.
Niemieccy producenci obawiają się cła przywozowego na zagraniczne produkty. Wielu przedsiębiorców jest skazanych na przywóz surowców, by poddać je na miejscu dalszej obróbce. Jak podkreśliła Stromy-Annika Mildner, inwestycje zagraniczne planowane są z wieloletnim wyprzedzeniem, dlatego zbyt pochopne byłoby stwierdzenie, że niemieccy przedsiębiorcy odwracają się od amerykańskiego rynku.
„Liczne miejsca pracy zależne od niemieckich inwestorów”
Kanclerz Niemiec Angela Merkel od miesięcy i niestrudzenie podkreśla, że niemieckie przedsiębiorstwa w USA tworzą nowe miejsca pracy. Jak zaznaczyła ona dwa tygodnie temu podczas Niemieckiego Dnia Przemysłu, niemieckie inwestycje bezpośrednie w Stanach Zjednoczonych przewyższają dziesięciokrotnie inwestycje firm amerykańskich w Niemczech. – Od tego zależy wiele miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych – powiedziała kanclerz.
Analiza przeprowadzona przez agencję prasową Reutersa potwierdza słuszność stwierdzenia Angeli Merkel. Z 656 tys. miejsc pracy w przemyśle USA, które powstały w latach 2010-2014, jedna trzecia przypada właśnie na zagraniczne inwestycje.
Sprzeczne sygnały z Waszygtonu
Mimo agresywnej retorki Donalda Trumpa: „America – First”, rząd USA nadal zabiega o inwestycje bezpośrednie. Jak stwierdził niedawno na Szczycie Inwestycyjnym "Select USA" w Waszyngtonie minister finansów USA Steve Mnuchin: „Stany Zjednoczone oferują jedno z najbardziej otwartych na świecie środowisk dla inwestycji i pozostaną głównym celem dla obcych inwestorów”.
Reuters/ n-tv/ Alexandra Jarecka