W kolejce do lekarza. Nowa ustawa sporo zmieni
14 marca 2019Wyczekiwanie na wizytę u lekarza, zwłaszcza specjalisty, może trwać tygodnie miesiące. Budzi to irytację pacjentów, szczególnie tych, ubezpieczonych w publicznych kasach chorych. Ich zdaniem powinni być traktowani tak samo jak pacjenci ubezpieczeni prywatnie, którzy o wiele szybciej mogą liczyć na przyjęcie. Uchwalona w Bundestagu ustawa ma zmienić ten stan rzeczy.
Duże zmiany, ale czy na lepsze?
Ustawa została uchwalona wbrew głosom partii opozycyjnych, które ją skrytykowały jako niewystarczającą i idącą w niewłaściwym kierunku. Federalny minister zdrowia Jens Spahn (CDU) nie podziela tej opinii. Jego zdaniem nowe uregulowania poprawią sytuację milionów ludzi, którzy znacznie szybciej dostaną się do lekarza niż do tej pory.
Ustawa przewiduje więcej pieniędzy dla lekarzy, ale także dla fizjoterapeutów i logopedów. Dodatki do sztucznych zębów, mostków i protez zostaną podniesione. Do roku 2021 wszystkie kasy chorych w Niemczech mają oferować digitalne akta pacjentów. Spahn przyznał, że wyczekiwanie tygodniami przez pacjentów ubezpieczonych w publicznych kasach chorych na wizytę u lekarza jest tematem zapalnym, ponieważ chorzy ubezpieczeni prywatnie zostaną przez niego przyjęci szybciej, ale nowe przepisy służą zmianie tego stanu rzeczy. Nowa ustawa powinna sprawić, że opieka medyczna w Niemczech będzie "szybsza, lepsza i zdigitalizowana". Lekarze przyjmujący dodatkowych pacjentów powinni więcej zarabiać niż inni.
Bez podziału na lepszych i gorszych
Wiceprzewodniczący klubu poselskiego SPD w Bundestagu Karl Lauterbach uznał tę ustawę za krok zmierzający w kierunku zniesienia różnic w sektorze zdrowia i podziału na pacjentów lepszych i gorszych, jak również krok w kierunku wprowadzenia powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Za niegodną i skandaliczną uznał sytuację, w której w tak bogatym kraju jak Niemcy wyczekiwanie na wizytę u lekarze może trwać miesiącami.
Ustawa przewiduje, że lekarze rodzinni powinni oferować pacjentom ubezpieczonym ustawowo przynajmniej 25 zamiast 20 - jak w tej chwili - godzin tygodniowo. W przypadku okulistów, ginekologów i laryngologów w ciągu tygodnia powinni oni przeznaczyć przynajmniej pięć godzin dla pacjentów, którzy nie zapisali się wcześniej na wizytę. Rozbudowana zostanie sieć centrali udzielających informacji o wolnych terminach u lekarzy i umawiających pacjentów na wizytę. Od 2020 roku takie centrale będą ich zapisywały nie tylko na wizytę u lekarza specjalisty, ale także u lekarzy domowych i pediatrów. Takie centrale będą dostępne przec całą dobę pod numerem 116117, a także za pośrednictwem komputera i smartfonu.
Dla ustawowych kas chorych zmiany te oznaczają znaczny wzrost wydatków. Będą musiały więcej płacić lekarzom pierwszego kontaktu za skierowanie do specjalisty pacjentów w pilnych przypadkach, za zarejestrowanie u siebie nowych pacjentów, jak również usługi oferowane w godzinach przyjęć. Na wyższe wynagrodzenie mogą teraz liczyć lekarze pracujący na prowincji. Ocenia się, że nowa ustawa oznacza wydanie na lekarzy dodatkowo 800 mln euro rocznie, a na innych pracowników służby zdrowia kolejne 600 mln euro.
Opozycja krytykuje nowe przepisy
Poseł opozycyjnej partii AfD Axel Gehrke uznał, że zwiększenie wydatków na określonych pacjentów oznacza w praktyce zastąpienie dotychczasowego, dwuklasowego podziału na pacjentów podziałem trójklasowym. Achim Kessler z partii Lewica powiedział, że preferuje ona określone grupy pacjentów i służy głównie interesom lekarzy, którzy się nimi opiekują i cementuje podział klasowy w służbie zdrowia.
Posłanka Christine Aschenberg-Dugnus z partii FDP zarzuciła koalicji CDU/CSU/SPD, że nowa ustawa obraża lekarzy, którzy pracują już ponad 50 godzin tygodniowo. Maria Klein-Schmeink z partii Zielonych skrytykowała wyrzucanie przez okno pieniędzy, które są potrzebne do rozwiązania innych, ważniejszych problemów.
Inne dopłaty
Ustawa przewiduje zwiększenie dodatków za określone usługi dentystyczne, osób narażonych na zwiększone ryzyko zarażenia się wirusem HIV oraz młodych osób, które gotowe są zamrozić plemniki i komórki jajowe po to, żeby móc wydać potomstwo po terapii w razie ich zachorowania na raka. W opiece pielęgnacyjnej od 1 maja tego roku przewiduje ona zwrot kosztów za sprzątanie u osób niepełnosprawnych i w podeszłym wieku oraz za udzielanie im pomocy w zakupach. Nowa ustawa najprawdopodobniej wejdzie w życie w maju. Nie wymaga zatwierdzenia przez Bundesrat.
(dpa /pa)