Podróże. Unijna legitymacja dla osób z niepełnosprawnościami
24 maja 2023– Gdy TY chcesz kupić bilet na pociąg, wyjechać do innego kraju UE i stamtąd pracować, możesz to zrobić bez problemu. Gdy JA chcę zrobić to samo, spotykam na tyle barier, że jest to niemal niemożliwe – mówi mi Nadia Hadad z Europejskiego Forum Osób z Niepełnosprawnościami (ang. European Disability Forum), która porusza się na wózku. Sytuację – mówią osoby z niepełnosprawnościami (OZN) - zmieniłoby wprowadzenie Europejskiej Karty Osoby z Niepełnosprawnościami (EU Disability Card), o którą walczą od lat organizacje na rzecz niepełnosprawności.
Karta miałaby obowiązywać w całej UE i zagwarantować wzajemne uznawanie statusu niepełnosprawności między krajami UE. Dokument w formacie dowodu osobistego ma zawierać dane posiadacza karty oraz informacje o jego osobistym asystencie lub osobie towarzyszącej. Razem z legitymacją uruchomiona miałaby zostać także strona internetowa dostępna we wszystkich językach UE, zawierająca praktyczne informacje dla każdego kraju.
Podróżowanie z przeszkodami
Bez karty – mówią osoby z niepełnosprawnościami – podróżowanie po UE jest trudne. – Gdy byłam w Wielkiej Brytanii, chciałam kupić bilet na pociąg dla osoby na wózku. Zostałam poproszona o dowód potwierdzający moją niepełnosprawność. Mam orzeczenie wydane w Belgii, ale w Wielkiej Brytanii nie zostało ono zaakceptowane, zostałam więc uznana za osobę sprawną – opowiada DW Nadia Hadad. Ostatecznie Nadia kupiła bilet normalny, mając nadzieję, że znajdujące się w wagonie miejsce dla osoby niepełnosprawnej nie zostało już wcześniej zarezerwowane.
Temat Karty jest częścią manifestu przyjętego podczas 5 Europejskiego Parlamentu Osób z Niepełnosprawnościami, który odbył się we wtorek (23.05.2023) w Parlamencie Europejskim w Brukseli. W wydarzeniu wzięło udział ponad 730 osób z całej UE.
Małgorzata Tokarska, która prowadzi biuro podróży dla OZN „Accessible Poland Tours” zauważa, że turyści z niepełnosprawnościami nie cieszą się za granicą takimi samymi uprawnieniami jak lokalni mieszkańcy. Oznacza to, że nie mają np. prawa do specjalistycznego transportu czy zniżek w komunikacji miejskiej. – W Polsce osoby z pierwszą grupą inwalidzką mogą korzystać z bezpłatnego transportu. Te same zniżki już jednak nie przysługują cudzoziemcom z niepełnosprawnościami. Paradoksalnie, w UE istnieją międzynarodowo uznawane legitymacje studenckie, a nie ma legitymacji dla osób z niepełnosprawnościami – mówi DW Małgorzata Tokarska.
Ale podróże to nie wszystko. – Wystarczy zobaczyć, jak niewiele OZN korzysta z programuErasmus+, mimo że jest to świetna okazja. Dlaczego tak się dzieje? Gdy student z niepełnosprawnością jedzie do innego kraju, jego status nie jest tam uznawany, nie może więc korzystać z uprawnień przysługujących OZN, w tym z prawa do asystenta personalnego czy lokum dostosowanego do jego potrzeb – wymienia Nadia Hadad. – Tak samo, jeśli chodzi o pracę za granicą. Chcieliśmy do naszego biura w Brukseli zatrudnić osobę z Hiszpanii. Niestety nie była ona w stanie załatwić formalności związanych ze swoją niepełnosprawnością. Musiała wrócić – dodaje.
Krzysztof Kurowski z Polskiego Forum Osób z Niepełnosprawnościami (PFON) mówi, że każdy wyjazd zagraniczny to dla OZN, zwłaszcza ze znaczną niepełnosprawnością, złożona logistyka. – Każdy wyjazd wymaga od OZN udowodnienia swoich uprawnień lub potwierdzenia, że jest się osobą z niepełnosprawnością. A przecież coraz więcej osób podróżuje, także osoby z niepełnosprawnościami – zauważa.
Obywatele drugiej kategorii
Organizacje ds. osób z niepełnosprawnościami mówią, że prawo do swobodnego przemieszczania jest jednym z fundamentalnych praw UE. – To ważne, żeby wszyscy obywatele UE mieli równe prawa, prawda? Dlatego musimy usunąć bariery, które uniemożliwiają części Europejczyków korzystanie z tych praw. Dzisiaj mamy obywateli europejskich pierwszej i drugiej kategorii, przy czym pierwsza kategoria to ci, którzy mogą przemieszczać się z jednego państwa członkowskiego do drugiego w celu podróżowania, pracy, nauki lub osiedlenia się, a druga kategoria to ci, którzy nie mogą tego robić – mówi DW Ioannis Vardakastanis, prezydent Europejskiego Forum Osób z Niepełnosprawnościami i członek Europejskiego Komitetu Społeczno-Ekonomicznego. Vardakastanis sam jest osobą niewidomą.
Nad inicjatywą już pracuje Komisja Europejska, która zresztą jeszcze w 2016 roku uruchomiła program pilotażowy, żeby przetestować funkcjonowanie Karty w praktyce. W projekcie wzięło udział osiem państw członkowskich: Belgia, Cypr, Estonia, Finlandia, Włochy, Malta, Rumunia i Słowenia, chociaż wzajemne honorowanie Karty ograniczało się głównie do przyznawania osobom z niepełnosprawnościami zniżek na wydarzenie kulturalne, jak koncerty lub wydarzenia sportowe. Teraz KE chce pójść dalej i nie tylko wprowadzić Kartę we wszystkich państwach UE, a także rozszerzyć zakres jej obowiązywania tak, żeby ułatwiała ona osobom z niepełnosprawnościami swobodne podróżowanie lub przeprowadzką do innego kraju Unii. KE ma przedstawić projekt przepisów ustanawiających Kartę na początku września.
– Chcemy, żeby Karta została ustanowiona w drodze rozporządzenia, co oznacza, że regulacje obowiązywałyby w takiej samej formie we wszystkich krajach UE – mówi Ioannis Vardakastanis. Przepisy będą musiały zostać zaakceptowane przez Parlament Europejski oraz Radę, czyli państwa członkowskie. Aktywista jest pewien zielonego światła ze strony PE.
Podobnie uważa polska europosłanka PO Janina Ochojska, która sama porusza się na wózku. – Poprzemy te rozwiązania – zapewnia w rozmowie z DW.
Przepisy z większym oporem mogą się spotkać w Radzie, bo Karta nie wzbudza entuzjazmu wszystkich krajów członkowskich. – Podobno Holandia i państwa skandynawskie nie są zachwycone; boją się, że OZN z innych krajów członkowskich będą nadmiernie korzystać z uprawnień przysługujących lokalnym mieszkańcom – mówi Nadia Hadad.