Maraton: burmistrz Berlina ostrzega Ostatnie Pokolenie
23 września 2023W niedzielę (24.09.) w Berlinie odbędzie się BMW Berlin-Marathon, jeden z sześciu największych maratonów na świecie. Miasto oczekuje udziału ok. 45 tys. biegaczy ze 150 krajów świata.
W tygodniu poprzedzającym imprezę w Belinie protestowało Ostatnie Pokolenie, organizując blokady dróg, a tydzień przed mataronem – zamazując Bramą Brandenburską farbą. Bramę, która będzie metą maratonu, udało się oczyścić w 80 proc. ciepłą wodą pod ciśnieniem. Pozostałości farby będą usunięte dopiero po maratonie i po koniecznych testach.
Do protestów Ostatniego Pokolenia odniósł się w sobotę (23.09) burmistrz Berlina Kai Wegner, który przestrzegł działaczy, by nie próbowali zakłócać biegu i zagroził im interwencją policji.
– Jeśli tzw. działacze klimatyczni będą chcieli zakłócić maraton, bardzo rozzłości to wielu berlińczyków – powiedział Wegner agencji DPA. – Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać: akcja zakłócająca może nawet uniemożliwić ustanowienie rekordu świata w maratonie. Powtórzę to raz jeszcze bardzo wyraźnie: kto chce wspierać ochronę klimatu, powinien unikać tych prowokacyjnych i karalnych akcji.
Wegner: zrażają do ochrony klimatu
– Każdy awanturnik powinien wiedzieć, że policja i państwo prawa z pewnością podejmą działania. Dlatego życzyłbym sobie, by tzw. Ostatnie Pokolenie zdystansowało się wobec swoich zapowiedzi chęci zakłócania maratonu – powiedział.
Jak dodał, obawia się także, że akceptacja dla ochrony klimatu spadnie, „jeśli tzw. Ostatnie Pokolenie nie zaprzestanie w końcu swoich blokad dróg lub uszkadzania obiektów zabytkowych, takich jak Brama Brandenburska”.
Jak mówił, jeżeli akceptacja dla działań na rzecz klimatu spadnie, cele klimatyczne nie zostaną osiągnięte. – A ja chcę osiągnięcia celów związanych z ochroną klimatu – w Berlinie, w Niemczech i na całym świecie – dodał Wegner.
Maraton berliński. Policja w gotowości
Burmistrz zapowiedział też, że berlińska policja jest bardzo dobrze przygotowana do maratonu i będzie dysponować dużymi siłami, aby zapobiec ewentualnym zakłóceniom imprezy.
– Złości mnie, że z powodu blokad dróg i innych zakłócających akcji tzw. Ostatniego Pokolenia berlińska policja musi przeznaczyć na nie tak wiele godzin pracy – stwierdził Wegner. Dodał, że czas ten powinien być przeznaczony na walkę z przestępczością: – Działania przeciw blokadom drogowym i inne akcje kosztują wszystkich podatników mnóstwo pieniędzy. Pieniędzy, które można by znacznie lepiej wykorzystać do walki ze zmianami klimatycznymi.
Wegner jest pewny, że mieszkanki i mieszkańcy Berlina będą „cieszyć się maratonem i nie dadzą się zastraszyć”. Wyraził nadzieję, że i w tym roku maraton okaże świętem sportu.
(DPA/mar)