TSUE podważa status Izby Kontroli Nadzwyczajnej
21 grudnia 2023Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) w Luksemburgu odmówił w czwartek (21.12.2023) odpowiedzi na pytanie prejudycjalne – czyli prośbę o wiążącą wykładnię prawa unijnego – od Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (IKNiSP) Sądu Najwyższego, uznając je za niedopuszczalne, bo nie zostało zadane przez „niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony uprzednio na mocy ustawy”.
– Z uwagi na całokształt okoliczności związanych z powołaniem sędziów IKNiSP skład orzekający tej izby nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii. W konsekwencji TSUE nie bada co do istoty pytań prejudycjalnych przedstawionych przez ten organ – ogłoszono dziś w Luksemburgu.
Trefny status
Sprawa, o którą IKNiSP zapytała TSUE (lecz dziś odmówiono jej jakiejkolwiek odpowiedzi), dotyczyła sędziego, który zaskarżył uchwałę Krajowej Rady Sądownictwa (KRS) w kwestii zgody na jego pracę po osiągnięciu wieku emerytalnego. KRS stwierdziła, że wniosek tego sędziego został złożony po terminie przewidzianym w ustawie. Następnie IKNiSP, która rozpatruje odwołanie tego sędziego od decyzji KRS, zwróciła się do TSUE o interpretację zasad nieusuwalności i niezawisłości sędziów pod kątem decyzji KRS o przechodzeniu na emeryturę. Ale w rezultacie to sama IKNiSP otrzymała od TSUE dotąd najpełniejsze objaśnienie swego trefnego statusu.
Unijny TSUE przywołał dziś orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (sądu Rady Europy), który już w 2021 roku uznał IKNiSP za niezgodną z europejskimi wymogami niezależności i wezwał Polskę do szybkiego rozwiązania kłopotów płynących ze statusu upolitycznionej KRS („neo-KRS”). Trybunał Strasburski uznał bowiem, że powołania członków – stworzonej w Sądzie Najwyższym od zera – IKNiSP zostały poważnie „skażone” poprzez niedopuszczalny wpływ władzy ustawodawczej i wykonawczej. Chodzi zarówno o udział „neo-KRS” w wyłanianiu tej nowej izby SN, jak i o nominacyjne decyzje prezydenta Andrzeja Dudy, podjęte pomimo trwających postępowań odwoławczych od działań „neo-KRS”.
– TSUE przeprowadził porównanie ustaleń i ocen dokonanych przez Europejski Trybunał Praw Człowieka oraz polski Naczelny Sąd Administracyjny z własnym orzecznictwem dotyczącym warunków powoływania sędziów do polskiego Sądu Najwyższego – potwierdził dziś unijny Trybunał w Luksemburgu. I podkreślił, że okoliczności zmiany składu KRS w 2017 roku „podważyły jej niezależność od władzy ustawodawczej i wykonawczej, wpływając tym samym na jej zdolność do proponowania niezależnych i bezstronnych kandydatów na stanowiska sędziowskie w Sądzie Najwyższym”.
Ponadto przypomniał, że sędziowie IKNiSP zostali powołani przez prezydenta Dudę na podstawie uchwały „neo-KRS”, choć w tym momencie jej wykonanie było w wstrzymane – zignorowaną przez Dudę – decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego, który potem ostatecznie tę uchwałę uchylił.
Mocne argumenty
Dzisiejszy wyrok TSUE, sądu Unii Europejskiej, jest bodaj po raz pierwszy aż tak mocno podbudowany argumentami zaczerpniętymi z orzecznictwa Trybunału Strasburskiego (sądu Rady Europy) w kwestii polskiego wymiaru sprawiedliwości. Trybunał Strasburski, który rozpatruje skargi od obywateli, w podejmował w ostatnich latach najgorętsze tematy zmian w polskim sądownictwie znacznie szybciej od TSUE, który rozpatruje skargi składane przez Komisję Europejską oraz pytania prejudycjalne od polskich sądów.
Przykładowo, Trybunał Strasburski już w trzech sprawach orzekł, że wadliwe są wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego (TK) orzekającego w składzie z „dublerami”, czyli osobami zaprzysiężonymi przez prezydenta Dudę na zajęte miejsca trzech sędziów legalnie wskazanych przez Sejm w 2015 roku. Tymczasem skarga Komisji Europejskiej na Polskę w sprawie TK (z powodu „dublerów”, statusu Julii Przyłębskiej oraz decyzji podważających pierwszeństwo prawa Unii) dopiero ostatniego lata trafiła do TSUE, który jeszcze nie wyznaczył daty rozprawy.
Natomiast TSUE już w swym wyroku o ustawie kagańcowej z czerwca 2023 roku orzekł, że sprzeczne z prawem Unii było m.in. przekazanie przez Polskę do wyłącznej kompetencji IKNiSP rozpoznawanie zarzutów i zagadnień prawnych dotyczących braku niezawisłości sędziego. To jeden z aspektów „testu niezależności” sędziego, którego naprawa znalazła się w praworządnościowych „kamieniach milowych” z KPO. Do zadań IKNiSP, które nie były bezpośrednio przedmiotem badania przez Trybunał Strasburski i TSUE, należy m.in. rozpoznawanie protestów wyborczych oraz stwierdzanie ważności wyborów i referendów. Wcześniejsze wyroki TSUE wraz z naciskiem Brukseli doprowadziły już 2022 roku do likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.