Trump znowu krytykuje Niemcy, chwali Polskę
18 maja 2018Prezydent USA Donald Trump znowu skrytykował Niemcy za zbyt niski poziom wydatków na obronność. Podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w Waszyngtonie Trump powiedział, że Niemcy muszą wykazać w ramach Sojuszu „przywódczą siłę” i zacząć wyrównywać wieloletni deficyt. Jak dodał, Niemcy korzystają na NATO w dużo większym stopniu niż USA.
Ile na obronność?
Jednocześnie Trump znowu pochwalił inne kraje Sojuszu, w tym Polskę, które przeznaczają na obronność zalecane przez NATO dwa procent PKB. - Także inne kraje Paktu powinny to robić – stwierdził. Trump ocenił też, że dwa procent PKB to i tak niski wkład do wspólnego budżetu NATO. - W zasadzie powinno to być cztery procent – powiedział.
Kraje NATO ustaliły podczas szczytu w 2014 roku, że w ciągu nadchodzącej dekady będą zwiększać swoje wydatki wojskowe w kierunku 2 procent PKB. Niemcy są od tego dalekie. W przyszłym roku budżet obronny zbliży się do 1,3 procent PKB, ale potem może znowu się obniżyć. Wysokość wydatków obronnych jest kością niezgody między rządzącymi Niemcami partiami CDU i SPD. Socjaldemokraci uważają, że żądania sojuszu są przesadzone i nie powinno wydawać się tyle pieniędzy na wojsko.
„Cały strumień mercedesów i BMW”
Minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen zapowiedziała niedawno, że Niemcy będą zwiększać wydatki tak, aby do 2025 roku osiągnąć poziom 1,5 procent PKB. Oznacza to, że w porównaniu z obecnym budżetem, na wojsko trzeba będzie wydać dodatkowo około 18 mld euro, zbliżając się do sumy 60 mld.
Amerykański prezydent po raz kolejny skrytykował też politykę handlową Unii Europejskiej, a zwłaszcza niemieckich producentów samochodów. - Dla nas bardzo trudno jest sprzedawać samochody do Europy, a w drugą stronę do USA płynie cały strumień mercedesów i BMW - powiedział. Trump skrytykował także niemiecki import rosyjskiego gazu. - O tej sprawie trzeba porozmawiać – podkreślił.
dpa, rtr / szym