1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Trump znosi zakaz stosowania min lądowych. Niemcy krytykują

3 lutego 2020

Decyzja prezydenta USA o przywróceniu możliwości stosowania min przeciwpiechotnych jest dla wielu niemieckich polityków fatalnym błędem. Biały Dom broni tej decyzji i zwraca uwagę na nowe technologie.

https://p.dw.com/p/3XDTM
Dzieci z Angoli chodzące o kulach
Dzieci z Angoli, ofiary wybuchu min przeciwpiechotnychZdjęcie: picture-alliance/ZB

– Niemiecki rząd wyraża żal z powodu tej decyzji – powiedział rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert na poniedziałkowej (03.02.2020) konferencji prasowej w Berlinie. Dodał, że decyzja ta jest "ciosem dla międzynarodowych starań na rzecz całkowitego zakazu stosowania takiej broni". Seibert zapewnił, że Niemcy nadal będą "czynnie angażować się przeciwko produkcji, składowaniu i dostarczaniu min przeciwpiechotnych oraz amunicji kasetowej".

"USA zrobiłyby dobrze, gdyby przemyślały swoją decyzję. Z konsekwencjami stosowania min przeciwpiechotnych niektóre państwa muszą zmagać się jeszcze wiele lat po zakończeniu działań zbrojnych" – powiedział wiceszef niemieckiej dyplomacji, Niels Annen, w wywiadzie dla grupy medialnej "RedaktionsNetzwerk Deutschland". Polityk SPD zaznaczył, że Niemcy angażują się w wielu państwach w pomoc w usuwaniu min.

Bośnia i Herzegowina. Ofiary min i niewybuchów

Do tej krytyki dołączają się niemieccy parlamentarzyści. – Decyzja Donalda Trumpa jest znaczącym krokiem w tył, jeśli chodzi o multilateralizm – powiedziała przewodnicząca komisji Bundestagu ds. praw człowieka Gyde Jensen (FDP) w wywiadzie dla dziennika "Neue Osnabruecker Zeitung". Szczególnie w czasach, gdy w ramach konfliktów międzynarodowych ataki na ludność cywilną znowu stają się "elementem perfidnej taktyki", zniesienie zakazu stosowania min przeciwpiechotnych przez USA jest "fatalnym sygnałem". Jensen podkreśliła, że miny lądowe są "okrutną bronią, która zagraża przede wszystkim niewinnym cywilom". Jej zdaniem, Konwencja Ottawska, która zabroniła ich stosowania, była "kamieniem milowym na drodze do zakończenia tych barbarzyńskich praktyk". Podpisana w 1997 roku konwencja zabrania produkcji, składowania i stosowania min przeciwpiechotnych. Konwencje ratyfikowało 160 państw, jednak nie ma wśród nich USA, Rosji i Chin.

Decyzję Białego domu skrytykowali także politycy partii Zielonych i partii "Lewica".

Na pierwszym planie miny. W tle zniszczony pojazd pancerny
Miny w pobliżu Słowiańska na Ukrainie. W tle zniszczony pojazd pancerny prorosyjskich rebeliantówZdjęcie: picture-alliance/dpa/Str

Biały Dom: Te miny same się unieszkodliwiają

Prezydent USA Donald Trump poinformował w miniony weekend, że unieważnił stosowne przepisy wydane przez jego poprzednika Baracka Obamę  2014 r. Trump uzasadnił to wolą oddania do dyspozycji armii środków "zapewniających elastyczność i zwycięstwo". Biały Dom podkreślił przy tym, że nowoczesne miny przeciwpiechotne stosowane przez USA będą mogły być zdalnie rozbrajane. Przedstawiciel Pentagonu Vic Mercado zapewnił, że nowe miny będą zaprogramowane tak, że zniszczą się same po upływie 30 dni. Ponadto istnieje opcja ich zdalnej deaktywacji w ciągu 2 godzin. Prawdopodobieństwo, że stosowny mechanizm nie zadziała jest minimalne - dodał.

Według statystyk opublikowanych w ramach światowej kampanii na rzecz zakazu stosowania min przeciwpiechotnych w 2018 roku w wyniku wybuchu min i niewypałów zginęło na całym świecie co najmniej 3059 osób. 3837 zostało rannych. Co druga ofiara to dziecko.

(AFP,DPA,EPD,KNA/du)