To już nie paradoks: "Airbus made in USA"
9 kwietnia 2013W mieście Mobile w Alabamie ma ruszyć linia montażowa samolotu średniego zasięgu A320. Perspektywy malują się dość optymistycznie: w zakładzie pracę ma znaleźć 1000 osób, produkcja ruszyć ma już w roku 2015, na 2016 planuje się przekazanie pierwszych egzemplarzy w ręce klientów, a od roku 2018 hangary ma opuszczać rocznie 40-50 maszyn. O planach inwestycyjnych w USA Airbus informował już latem ubiegłego roku.
Airbus rzucił rękawicę
Taka ekspansja jest wyzwaniem rzuconym głównemu rywalowi Boeingowi, który dominuje na rynku amerykańskim. W obecnej chwili udziały Airbusa na tym rynku, jak poinformował szef Airbusa Fabrice Bregier, wynoszą 17-20 proc. Za to w skali światowej Airbus wyprzedził w pierwszym kwartale br. swego rywala o 9 sztuk samolotów, ponieważ Boeingowi przysparzają poważnych kłopotów "Dreamlinery".
Średni zasięg to chleb powszedni
Stany Zjednoczone, gdzie gros komunikacji odbywa się drogą powietrzną, to znakomity rynek dla samolotów średniego zasięgu. - To duży potencjał - zapewniał szef Airbusa w przesłaniu wideo opublikowanym na stronie internetowej konsorcjum. Airbus wychodzi z założenia, że w okresie następnych 20 lat w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie będzie popyt na prawie 5000 tzw. Single-Aisle-Jet, czyli samolotów z dwoma rządami siedzeń i środkowym korytarzem, jak A320 czy Boeing737 amerykańskiego konkurenta. Takie właśnie samoloty, zabierające na pokład 100 do 200 pasażerów są najważniejszym segmentem produkcji.
Walczyli siedem lat
Radość z powodu europejskich inwestycji widoczna jest także w Alabamie. - To wspaniały dzień dla Mobile i dla całej Alabamy - zapewniał gubernator tego stanu Robert Bentley na uroczystości położenia podwalin. - Korzyść będzie czerpał z tego cały region, dodał. Południe USA jest uboższe niż inne obszary USA i władze Alabamy obiecują sobie po tej inwestycji impulsy dla kilku branż gospodarki: budownictwa, dostawców, itd. - Udało nam się - cieszył się burmistrz Mobile Sam Jones, który od 7 lat walczył o pozyskanie tego inwestora.
Inwestycje za pół miliarda euro
Jak do tej pory model A320 budowany jest w Tuluzie, w Hamburgu-Finkenwerder i od roku 2008 w chińskim portowym mieście Tianjin. Szef Airbusa jest przekonany, że amerykańska inwestycja wyjdzie na zdrowie także tym pozostałym lokalizacjom, ponieważ tam będą produkowane komponenty, które do montażu wysyłać będzie się do Mobile. Tam powstanie kilka hal montażowych i pas startowy, na które Airbus przeznacza pół miliarda euro.
tagesschau.de / Małgorzata Matzke
red.odp.: Elżbieta Stasik