1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Tagesspiegel”: Polski prezydent chwali Niemcy i Merkel

Barbara Cöllen
26 października 2016

„Tagesspiegel” pisze o pochwałach polskiego prezydenta pod adresem Niemiec i Angeli Merkel. To daje nadzieję na istotną zmianę w polsko-niemieckich relacjach – zaznacza gazeta.

https://p.dw.com/p/2Rj1Y
Berlin Merkel und Duda
Zdjęcie: picture-alliance/AP Photo/G. Breloer

Od chwili zwycięstwa PiS w wyborach parlamentarnych jesienią 2015 roku, „elementem codziennej pracy rządu w Polsce stało się przestrzeganie przed Niemcami, ich przewagą w Europie i rozpowszechnionym wśród elit pociągiem do romantycznej gloryfikacji Rosji” – pisze w stołecznej „Tagespiegel” Christoph von Marschall.

Niemiecki dziennikarz przypomina, że poprzedni, liberalny rząd w Polsce „traktował Niemcy jako dobrego sąsiada i najlepszego sojusznika”. Kulminacją tego było berlińskie wystąpienie ówczesnego szefa polskiej dyplomacji o roli Niemiec – przypomina von Marshall. Wtedy Radosław Sikorski powiedział, że Niemcy są dla Europy i Polski „niezbędnym narodem”, a on sam nie obawia się niemieckiej potęgi, obawia się natomiast niemieckiej bezczynności. Dlatego, w opinii "Tagesspiegel" na uwagę zasługuje to, jak pozytywnie teraz prezydent Duda wyraża się o Niemczech.

Andrzej Duda chwali Niemcy w rozmowie opublikowanej na łamach czasopisma „Polski Przegląd Dyplomatyczny”. Prezydent mówi, że osobiście nie boi się Niemiec, że „silne ekonomicznie Niemcy leżą w interesie Polski”, tak jak „silne militarnie Niemcy”. Ponieważ „potrzebujemy silnego sojusznika w NATO” - tłumaczy. Ale i „Niemcy potrzebują Polski, solidarnej z partnerami UE, szczególnie w obszarze polityki energetycznej” – zaznacza polski prezydent.

Dyskusję na temat przywódczej roli Niemiec w UE, 44-letni prezydent nazywa „zbyteczną”. „Niemcy są najbogatszym, najpotężniejszym i najbardziej wpływowym państwem w Europie. I w następnych dziesięcioleciach z pewnością to się nie zmieni. Kropka” – podkreśla Andrzej Duda w wywiadzie dla „Polskiego Przeglądu Dyplomatycznego”.

W opinii Christopha von Marshalla prezydent RP "przeciwstawia się opinii, że Niemcy są zbyt wyrozumiałe wobec Władimira Putina". Niemiecki dziennikarz podkreśla, że także Andrzej Duda zna wyniki sondaży społecznych, według których większość Niemców nie jest pewna, czy przyszłaby z pomocą partnerom NATO w Polsce i krajach bałtyckich w razie zagrożenia ze strony Rosji. Ale ta wiedza, jego zdaniem, nie zmienia w niczym opinii prezydenta Polski o niemieckiej kanclerz. Zdaniem Andrzeja Dudy „Angela Merkel jest jedyną osobą, która ma jeszcze minimalny wpływ na Władimira Putina” i „dokładnie zna zagrożenia dla Europy ze strony dzisiejszej Rosji” – pisze „Tagesspiegel”. 

"Te najnowsze wypowiedzi” Andrzeja Dudy „są przyjemnym kontrastem do wypowiedzi prezesa partii PiS Jarosława Kaczyńskiego i szefa polskiej dyplomacji Witolda Waszczykowskiego" - pisze na łamach "Tagesspiegel" von Marshall. Jednocześnie niemiecki dziennikarz zastanawia się, czy to, co Andrzej Duda powiedział na temat Niemiec i Angeli Merkel należy odczytać jako zapowiedź pewnej reorientacji polskiego prezydenta. Bo jeżeli tak, to „wtedy otworzą się nowe szanse dla Polski i Niemiec – we współpracy dwustronnej i w polityce europejskiej” – uważa niemiecki dziennikarz.

Dziwi go jednak, że ani prezydent Duda ani premier Beata Szydło "po swoich sukcesach wyborczych nie wykorzystali dotychczas szansy wyjścia z cienia 67-letniego prezesa Kaczyńskiego i wypracowania własnego profilu". 

 

Barbara Cöllen (opr.)

Niniejszy artykuł prezentuje opinie wyrażone na łamach niemieckiej prasy i niekoniecznie odzwierciedla stanowisko Redakcji