Sprawniejsze deportacje przestępców z północnej Afryki
8 kwietnia 2016Do tej pory deportację imigrantów często utrudniały zbiurokratyzowane przepisy. Nowa niemiecko-tunezyjska umowa ma uprościć procedury. Właśnie wchodzi w życie projekt pilotażowy.
Wedle informacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Saksonii, 24 Tunezyjczyków z nakazem opuszczenia Niemiec odleciało samolotem czarterowym z lotniska Lipsk/Halle do swojego kraju. To największa grupa, jaka kiedykolwiek została wydalona z Niemiec do krajów Maghrebu. Na pokładzie znajdowało się 21 Tunezyjczyków z Saksonii oraz po jednym z Berlina, Bawarii i Dolnej Saksonii. Większość z nich to osoby, które dopuściły się czynów karalnych.
W Saksonii mieszka najwięcej Tunezyjczyków ubiegających się o azyl. W lutym 610 z nich dostało nakaz opuszczenia Niemiec. W pierwszym kwartale deportowano jedynie dwunastu. Wśród uchodźców trafiających do Niemiec w ubiegłym roku 26 tys. pochodziło z krajów Maghrebu. Pod koniec lutego 610 osób miało nakaz opuszczenia Niemiec. W ciągu całego roku odesłano zaledwie 135 Marokańczyków, Algierczyków i Tunezyjczyków.
Łatwiejsza deportacja imigrantów
Wprowadzenie w życie projektu pilotażowego, ułatwiającego odsyłanie imigrantów, zostało uzgodnione z Tunezją na początku marca br. Podobne umowy istnieją z Algierią i Marokiem. Dotychczas próby odsyłania ludzi do tych krajów często nie udawały się z powodu braku dokumentów tożsamości, barier biurokratycznych oraz niechęci tamtejszych władz do współpracy.
Kraje pochodzenia wystawiały wprawdzie zastępcze dokumenty, ale z bardzo krótkim okresem ważności i kosztowało to wiele zachodu – wynika z informacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Saksonii. Teraz tunezyjska ambasada wystawiła dokumenty ważne 90 dni, i to en block dla całej grupy deportowanych osób. Poza tym znacznie skróciło się ustalanie tożsamości, najczęściej poprzez pobranie odcisku palców.
Do niedawna Tunis upierał się przy deportowaniu imigrantów lotami rejsowymi. Teraz po raz pierwszy odbyło się to czarterem. Jednym samolotem można deportować maksymalnie 25 osób.
Noc sylwestrowa w Kolonii
Do Niemiec trafia stosunkowo niewielu obywateli państw Maghrebu. W styczniu stanowili 4,2 proc. imigrantów. Zaledwie 0,2 proc. ich wniosków azylowych zostaje rozpatrzonych pozytywnie. Ten udział w przypadku Algierczyków wynosi 1,7 proc., a w przypadku Marokańczyków 3,7 proc.
Po wydarzeniach nocy sylwestrowej w Kolonii, kiedy to głównie przybysze z Północnej Afryki obrażali, okradali, molestowali lub wykorzystywali seksualnie kobiety, rząd federalny postanowił przyspieszyć wydawanie decyzji azylowych i usprawnić deportacje. Ponadto Berlin zamierza zaliczyć kraje Maghrebu do „bezpiecznych krajów pochodzenia”.
dpa / Monika Sieradzka