Jednostka Bundeswehry w szpicy pożycza uzbrojenie
9 sierpnia 2015Wg „Bild am Sonntag” (BaS) 371. batalion piechoty zmotoryzowanej z Marienburga w Saksonii musiał „wypożyczyć” 14 792 części uzbrojenia z 56 innych jednostek Bundeswehry. BaS powołuje się na informacje z raportu, który został zakwalifikowany jako poufny. 978 zamówień zgłoszonych przez jednostkę dotyczyło sprzętu, którym nie dysponowano.
371. batalion piechoty zmotoryzowanej odsyła 900 swoich żołnierzy do nowo powołanych przez NATO sił zadaniowych bardzo wysokiej gotowości, czyli tzw. szpicy. Blog „Augen geradeaus!” („na wprost patrz”) donosił już w marcu br. o brakujących na wyposażeniu jednostki noktowizorach.
Rzecznik prasowy niemieckiego MON odpowiedział na zapytanie „Bild am Sonntag”: „Tego rodzaju oceny nie odzwierciedlają wysokiego stopnia zaangażowania ministerstwa w podnoszeniu gotowości jednostek pierwszorzutowych do natowskich standardów sił szybkiego reagowania”. W czerwcu br. w ćwiczeniach w Polsce wzięło udział 350 żołnierzy Bundeswehry oraz 20 pojazdów gąsienicowych i 80 kołowych batalionu zmechanizowanego 371 z Marienberga. Rzecznik niemieckiego MON podkreślił, że podczas międzynarodowych ćwiczeń NATO pokazało zdolności szybkiego i skutecznego działania w ramach sojuszu. "Aby zapewnić wszystkim jednostkom zbrojnym zdolność reagowania, MON już w 2015 zlecił, aby je całkowicie wyposażyć” - oświadczył.
Rzecznik ds. obronności w niemieckim parlamencie Hans-Peter Bartels (SPD) powiedział „Bild am Sonntag”: „Braki w uzbrojeniu muszą być szybko uzupełnione. Cenę za braki płacą żołnierki i żołnierze w czasie ćwiczeń i operacji wojskowych”.
DPA / Barbara Cöllen