Baerbock: „Wspieranie Ukrainy trzyma wojnę z dala od nas”
17 czerwca 2024Szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock ostrzegła przed poważnymi konsekwencjami dla Niemiec i NATO, jeśli Ukraina nie otrzyma wystarczającego wsparcia w obronie przed Rosją. „Jeśli nie będziemy wspierać Ukrainy, ryzykujemy, że wojska Putina staną na granicy z Polską. Wtedy wojna szybko będzie na terytorium UE i NATO” – powiedziała polityk Zielonych w wywiadzie dla dziennika „Süddeutsche Zeitung” („SZ”).
„Niemożliwe jest oszacowanie, ile by to kosztowało, gdybyśmy musieli sami bronić naszej wolności i bezpieczeństwa. Ostatecznie chodzi też o jedno: wspieranie Ukrainy trzyma wojnę także z dala od nas” – dodała. Pytana o szanse Ukrainy na zwycięstwo, Baerbock odparła, że Ukraina takie szanse ma. „Przegrać byłoby fatalnie – dla wolnej Ukrainy i wolnej Europy”.
Minister spraw zagranicznych Niemiec ostrzegła też przed nowymi ruchami uchodźców. „Jeśli Ukraina nie będzie już w stanie się bronić – i mówię to w kierunku tych, którzy odrzucają wsparcie – wtedy kolejne miliony ludzi będą musiały uciekać. Bo kto żyje dobrowolnie pod torturami i okupacją?” – zapytała. W Niemczech ochronę znalazło już ponad milion Ukraińców.
Niemiecki rząd do wymiany
Baerbock przestrzegła także przed rozpadem niemieckiego rządu (koalicji SPD, Zielonych i FDP) w sporze budżetowym i zaapelowała o gotowość do kompromisu. „Największą przysługą, jaką moglibyśmy wyświadczyć wrogom liberalnej demokracji w kraju i za granicą, byłoby rozpisanie przedterminowych wyborów przez jeszcze jedną europejską demokrację” – stwierdziła, mając na myśli przedterminowe wybory we Francji. „Naszym cholernym zadaniem jako rządu jest wspólne rozwiązywanie problemów, także w trudnych czasach”.
Szefowa MSZ Niemiec wezwała do większej elastyczności w negocjacjach budżetowych. „Byłoby fatalnie, gdybyśmy za kilka lat musieli przyznać: Uratowaliśmy kotwicę budżetową, ale w zamian straciliśmy Ukrainę i europejski ład pokojowy” – powiedziała. Do początku lipca niemiecki rząd chce sfinalizować budżet na nadchodzący rok. Minister finansów Christian Lindner z FDP zdecydowanie sprzeciwia się złagodzeniu kotwicy budżetowej i domaga się znacznych cięć w budżetach kilku ministerstw.
Kto z Zielonych na kanclerza?
W rozmowie z „SZ” Annalena Baerbock odniosła się także do słabego wyniku niemieckich Zielonych w wyborach europejskich. Przyznała, że w przypadku ustawy o wymianie ogrzewania rząd Olafa Scholza nie zajął się na początku w wystarczającym stopniu kwestią zabezpieczenia społecznego i wiele osób nie zdawało sobie sprawy, co to konkretnie dla nich oznacza. Baerbock mówiła także o kwestiach bezpieczeństwa, opowiadając się za deportacjami ciężkich przestępców do Syrii i Afganistanu.
W odniesieniu do przyszłorocznych wyborów do Bundestagu, Baerbock nie chciała jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie o swoją kandydaturę na stanowisko kanclerza, ale przyznała, że „jako minister spraw zagranicznych nauczyła się, że wszystko jest możliwe”. Wskazała jednak, że jej zadaniem obecnie jest rozwiązywanie palących problemów, a nie ciągłe prowadzenie debat personalnych. Na razie wicekanclerz i minister gospodarki Robert Habeck jest spośród Zielonych uważany za faworyta jako kandydat na kanclerza.