Szef MSZ Niemiec: Obozy były niemieckie
3 lutego 2018- Nie ma najmniejszej wątpliwości, kto ponosi winę za obozy zagłady, kto nimi zarządzał i mordował w nich miliony europejskich Żydów, a mianowicie Niemcy – powiedział w Berlinie szef niemieckiego MSZ Sigmar Gabriel. – Nasz kraj, i nikt inny, popełnił to zorganizowane masowe morderstwo. Pojedynczy kolaboranci niczego tutaj nie zmienią – dodał Gabriel.
Szef dyplomacji Niemiec nawiązał do przyjętej przez obie izby polskiego parlamentu nowelizacji ustawy o IPN, która wprowadza kary grzywny lub więzienia m.in. za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką.
Nieprzypadkowo były w Polsce
W swoim oświadczeniu Gabriel zaznaczył, że on sam przez 15 lat organizował i prowadził wyjazdy młodzieży do miejsc pamięci na terenie byłych obozów zagłady Auschwitz i Majdanek. - Nic nie było dla mnie tak jasne, jak fakt, że były to niemieckie obozy koncentracyjne, które nieprzypadkowo były w Polsce. Polska kultura miała zostać tak samo zgładzona, jak całe żydowskie życie. Trzy z ponad sześciu milionów zamordowanych Żydów pochodziło z Polski - podkreślił szef niemieckiego MSZ.
Rozliczenie z przeszłością
Niemcy są przekonani, że „tylko staranne rozliczenie się z własną przeszłością może przynieść pojednanie” – oświadczył Gabriel. Do tego zalicza się, by ci, którzy „doświadczyli nieznośnego cierpienia Holokaustu, bez ograniczeń mogli mówić o tym cierpnieniu”.
Przeczytaj też: Wicekanclerz Gabriel odwiedził Auschwitz. Z osobistych pobudek
Polska może być pewna – dodał Sigmar Gabriel – że „wszelka forma fałszowania historii, jak określenie «polskie obozy koncentracyjne» będzie przez nas jasno odrzucana i ostro potępiana".
Katarzyna Domagała