Szansa na pokój na wschodzie Ukrainy? Rosjanie chcą rozmawiać
10 czerwca 2014- Powinniśmy w tym tygodniu wstrzymać ogień - miał powiedzieć Poroszenko na posiedzeniu grupy kontaktowej, której zadaniem będzie wdrożenie przygotowywanego przez niego planu pokojowego. Informację tę podała agencja prasowa Interfax.
- Każdy dzień, w którym giną ludzie, każdy dzień, kiedy Ukraina płaci tak wysoką cenę, jest nie do przyjęcia - powiedział nowy prezydent.
Codzienne spotkania grupy kontaktowej
Trójstronna grupa kontaktowa, w której skład wchodzą ambasador Ukrainy w Niemczech Paweł Klimkin, szwajcarska dyplomatka Heidi Tagliavini jako przedstawicielka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) i rosyjski dyplomata Michaił Surabow, ma spotykać się codziennie, jak zaproponował prezydent Poroszenko.
Propozycja Ukrainy przewiduje najpierw podjęcie służby i działalności przez wojska pogranicza w regionie kryzysowym, „aby zagwarantować bezpieczeństwo każdego obywatela Ukrainy żyjącego w regionie Donbasu, niezależnie od tego, jakie są jego sympatie polityczne", zaznaczył prezydent. Straż graniczna ze względu na bezpieczeństwo zamknęła kilka przejść granicznych.
Samozwańcze "Ludowe republiki" Doniecka i Ługańska nie uznają proeuropejskiego, kijowskiego rządu i dążą do utworzenia nowego państwa Noworosji.
Rosja ruszyła się z miejsca
Rosja wezwała ukraińskie wojsko do wstrzymania ognia, aby można było podjąć rozmowy. Jak zaznaczył szef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew w wywiadzie dla państwowego kanału telewizyjnego Rossija 24, ukraińskie kierownictwo musi powstrzymać "totalną akcję militarną" i zarzucił Kijowowi "wyniszczanie własnego narodu".
Szef dyplomacji niemieckiej Frank-Walter Steinmeier (SPD) ostrzegał kierownictwo kijowskie przed "nieadekwatnymi akcjami wojskowymi". - Wynikiem operacji wojskowych na wschodzie Ukrainy nie może być wzrost popularności i poparcia dla separatystów - zaznaczył w wywiadzie dla berlińskiej gazety "Tagessspiegel am Sonntag". Szef niemieckiego MSZ domaga się także wkładu Rosji w stabilizację Ukrainy. Obydwie strony muszą zabezpieczyć wspólną granicę, by udaremnić dopływ broni i wojowników na wschód Ukrainy, powiedział Steinmeier dodając, że zachowanie Rosji w tym konflikcie "wyraźnie się zmieniło". Prezydent Rosji Putin w sobotę zarządził zaostrzenie środków bezpieczeństwa na granicy z Ukrainą
Będzie też mowa o gazie
Nieco ożywienia można zaobserwować także w sporze o dostawy rosyjskiego gazu. Strony konfliktu wznowiły rozmowy w tej sprawie w poniedziałek wieczorem (9.06) w Brukseli. We wtorek (10.06) upływa termin ultimatum wyznaczonego przez rosyjski, państwowy koncern energetyczny Gazprom, na uregulowanie przez Ukrainę swego gazowego długu. Tylko w takim wypadku nie nastąpi wstrzymanie dostaw gazu do sąsiedzkiego kraju.
Ukraina zapłaciła 2 czerwca prawie 786 mln dol. (577 mln euro) regulując dług za dostawy gazu do 1 kwietnia br. Pozostały dług wynosi 1,45 mld dol. (1,05 mld euro).
Ukraina nie zgadza się z ceną gazu żądaną od niej przez Gazprom: 485 dol. /m³. Gotowa jest płacić dotychczasową, promocyjną cenę 268 dol. /m³, na co nie chce jednak przystać Moskwa. Mówi się, że Rosja gotowa byłaby zgodzić się na cenę 380 dol. /m³, o ile zostaną uwzględnione jej dalsze warunki.
dpa / Małgorzata Matzke
red. odp.: Elżbieta Stasik