1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

SZ: komisarz UE ds. obrony może okazać się farsą

Anna Widzyk opracowanie
22 lutego 2024

Samo powołanie komisarza UE ds. obrony nie rozwiąże żadnego problemu z obronnością Europy – pisze „Sueddeutsche Zeitung”. W Brukseli krąży nazwisko Radosława Sikorskiego jako potencjalnego kandydata na tę funkcję.

https://p.dw.com/p/4cjbr
Szefowa KE Ursula von der Leyen
Szefowa KE Ursula von der LeyenZdjęcie: Kay Nietfeld/dpa/picture alliance

Niemiecki dziennik pisze w czwartek (22.02.2024) o planach powołania unijnego komisarza ds. obrony w przyszłej Komisji Europejskiej. Jak zauważa autor artykułu Hubert Wetzel, od dwóch lat Unia Europejska debatuje o pobudzeniu własnego przemysłu obronnego, aby móc wspierać Ukrainę, a zarazem uzupełniać własne zapasy broni. „Rezultaty są, delikatnie mówiąc, mizerne” – ocenia dziennikarz „Sueddeutsche Zeitung” (SZ). Ze strony przemysłu zbrojeniowego można usłyszeć, że pomimo wielu deklaracji do dziś nie popłynął z UE ani jeden cent na wspólne zamówienia nowego uzbrojenia i amunicji, jak również na wsparcie rozbudowy europejskich zdolności obronnych.

„To ma się zmienić” – pisze Wetzel. Bowiem – jak dodaje – obecna i przypuszczalnie także przyszła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała powołanie w następnej KE komisarza ds. obrony, „który ma się troszczyć dokładnie o to, by Europa miała wystarczająco dużo broni, aby pomóc Ukrainie i aby w razie potrzeby sama móc się bronić przed Rosją”. 

Komisarz bez kompetencji i pieniędzy nie ma sensu

Według autora nikt w Brukseli nie uważa tego pomysłu za zły. „Jednak bardzo wielu obserwatorów ostrzega, że samo powołanie nowego komisarza nie rozwiąże ani jednego problemu, a może nawet okazać się farsą” – pisze. Cytowana przez dziennik europosłanka Zielonych Hanna Neumann podkreśla, że „komisarz, który nie będzie mieć kompetencji i nie będzie mógł dysponować pieniędzmi, nie ma sensu”.

Zdaniem Neumann europejski komisarz ds. obrony byłby skuteczny tylko wtedy, gdyby państwa członkowskie zrzekły się na rzecz Brukseli niektórych dotychczas zazdrośnie strzeżonych kompetencji krajowych. Chodzi na przykład o podejmowanie decyzji o tym, która broń jest kupowana wspólnie, tak aby „poszczególne kraje nie konkurowały ze sobą na rynku”. Poza tym, UE musiałaby decydować w oparciu o argumenty strategiczne, który kraj miałby otrzymać sprzęt i jakiego rodzaju. „Na przykład amunicja musi najpierw trafić do Ukrainy i na wschodnią flankę” – mówi Neumann w rozmowie z „SZ”.

I dodaje, że UE musi także przeznaczyć na te cele wystarczającą ilość pieniędzy. Niemiecki rząd będzie musiał przemyśleć, czy w takiej sytuacji sens ma trzymanie się hamulca zadłużenia, który „staje się ryzykiem dla bezpieczeństwa Europejczyków”, ocenia.

Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski jest wymieniany jako potencjalny kandydat na nowego komisarza UE ds. obrony
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski jest wymieniany jako potencjalny kandydat na nowego komisarza UE ds. obronyZdjęcie: Olimpik/NurPhoto/icture alliance

Również przemysł obronny sceptycznie ocenia praktyczne korzyści z powołania komisarza UE ds. obrony – pisze „SZ”. Przedstawiciele branży, zauważają, że „w tak fundamentalnej dziedzinie jak obronność, żadne państwo nie chce zrzec się suwerenności”. Pogląd ten potwierdzają w rozmowie z gazetą dyplomaci krajów UE.

Spekulacje o kandydaturze Sikorskiego

„Oczywiście Bruksela nie byłaby Brukselą, gdyby nie pojawiły się spekulacje personalne wokół nowego wysokiego stanowiska, jeszcze zanim wyjaśniono jego sensowność i kompetencje” – pisze „Sueddeutsche Zeitung”, dodając, że „krąży już nazwisko” szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego jako kandydata na nowego komisarza. Według „osób, które go znają” Sikorski ma odpowiednie kwalifikacje do tej funkcji, a jako przedstawiciel kraju z wschodniego krańca UE rozumie bezpośrednie zagrożenie ze strony Rosji – ocenia „SZ”.

„Jednak w czasie, gdy Sikorski był posłem do Parlamentu Europejskiego, oprócz pracy parlamentarnej zarabiał setki tysięcy euro rocznie, doradzając rządom i firmom spoza Europy. Jego klientami były między innymi Zjednoczone Emiraty Arabskie. O ile wiadomo, działalność Sikorskiego była całkowicie legalna. Ale w Parlamencie Europejskim, który musiałby zatwierdzić jego nominację na komisarza, może to przywołać nieprzyjemne wspomnienia o przepływach pieniędzy między posłami do PE a Katarem, których odkrycie wywołało ogromny skandal pod koniec 2022 roku” – dodaje Hubert Wetzel.

Wśród innych potencjalnych kandydatów na komisarza UE ds. obrony wymienia estońską premier Kaję Kallas, litewskiego ministra spraw zagranicznych Gabrieliusu Landsbergisa czy szefa łotewskiej dyplomacji Krisjanisa Karinsa. „Obsadzenie stanowiska nowego komisarza będzie znacznie łatwiejsze niż rozwiązanie problemów obronnych Europy” – mówi „SZ” jeden z unijnych dyplomatów.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>