Sueddeutsche Zeitung: kampania PiS-u nie wypaliła
18 lipca 2023Niemiecka prasa coraz więcej uwagi poświęca kampanii przed wyborami parlamentarnymi w Polsce. We wtorek (18.07.2023) tekst na ten temat opublikował dziennik „Sueddeutsche Zeitung”, który przyjrzał się sytuacji rządzącego krajem Prawa i Sprawiedliwości.
Autorka tekstu Viktoria Grossmann ocenia, że kampania PiS-u jak dotąd nie wypaliła, a partii nie pomogło nawet ponowne wejście do rządu Jarosława Kaczyńskiego. Jak czytamy, PiS co prawda prowadzi w sondażach, ale nie zanosi się na to, że będzie miało parlamentarną większość. „PiS broni się przed utratą władzy i sprawia obecnie wrażenie działającego nieco bez planu”.
Gazeta dodaje, że z tego powodu pojawiają się obawy o uczciwość wyborów. „Rząd udowadnia, że jest gotowy użyć swojej siły do utrzymania się przy władzy”. Niemiecki dziennik przypomina tu między innymi o próbie powołania komisji zwanej Lex-Tusk, przesunięciu wyborów samorządowych, czy zmianach w prawie wyborczym, które – jak czytamy – mogą dać partii rządzącej drobne korzyści.
Suwerenność i tożsamość
Gazeta ocenia, że tematy na które PiS stawia w tegorocznej kampanii, świadczą o małej pomysłowości. „Najważniejszy temat to zachowanie suwerenności i tożsamości. Tym można tłumaczyć żądania reparacyjne wobec Niemiec za zbrodnie drugiej wojny światowej. Ale także zarzuty wobec opozycji o zbyt bliską współpracę z Rosją czy Niemcami”.
Jak czytamy, PiS z równie dużym zapałem broni też dobrego imienia Jana Pawła II czy kopalni Turów. Ostatnio zaś Jarosław Kaczyński stara się zdobyć głosy stawiając na temat uchodźców. „W 2015 roku to zadziałało”.
Problem z Konfederacją
Innym zmartwieniem PiS-u jest, zdaniem gazety, rosnąca popularność Konfederacji, na tle której Prawo i Sprawiedliwość wypada dosłownie staro, czytamy. „Konfederacja, która chce zlikwidować podatki i opuścić UE, przedstawia PiS jako establishmentową partię starych mężczyzn, która straciła kontakt z ludźmi. Faktycznie wyborcy PiS-u są najstarsi, podczas gdy Konfederacja przyciąga masowo młodych” – czytamy w „Sueddeutsche Zeitung”