Steinmeier: Niemieckie zbrodnie napełniają mnie wstydem
18 kwietnia 2023Frank-Walter Steinmeier uczci w środę wraz z prezydentami Polski i Izraela, Andrzejem Dudą i Isaakiem Herzogiem, pamięć ofiar żydowskiego powstania, które wybuchło w Warszawie 19 kwietnia 1943 roku. „Obchodzimy 80. rocznicę powstania w getcie warszawskim. Okropne zbrodnie popełnione tam przez Niemców napełniają mnie głębokim wstydem”, przyznaje prezydent Niemiec w oświadczeniu wydanym przed jego odlotem do Warszawy.
Szef niemieckiego państwa podkreśla, że „pomimo tych okrucieństw wielu z ocalałych i ich potomków wyciągnęło ku nam rękę w geście pojednania”. Ten dar pojednania jest jego zdaniem „niemal tak samo niepojęty, jak ówczesne okrucieństwa”.
Wdzięczność za dar pojednania
„Za ten dar pojednania”, pisze dalej niemiecki prezydent, „jestem i pozostaję głęboko wdzięczny. Cieszę się, że jutro spotkam się z niektórymi ocalałymi w Warszawie”, dodaje. Będą to Krystyna Budnicka, która jako jedyna z rodziny, wówczas jedenastoletnia dziewczynka, przeżyła w bunkrze powstanie w warszawskim getcie; wywieziona z getta na aryjską stronę jako półroczne niemowlę Elżbieta Ficowska; Roma Ligocka z getta w Krakowie, która w dziewczynce w czerwonym płaszczyku z „Listy Schindlera” rozpoznała siebie; oraz więzień Litzmannstadt Getto i KL Auschwitz Marian Turski, który w 75. rocznicę wyzwolenia tego obozu zagłady w 2020 roku apelował do młodych, by nie byli obojętni na kłamstwa historyczne i dyskryminowanie mniejszości.
Steinmeier cieszy się również, że jako pierwszy Niemiec będzie mógł zabrać głos „na historycznym miejscu warszawskiego getta – razem z prezydentami Polski i Izraela, moimi bliskimi przyjaciółmi i kolegami Andrzejem Dudą i Isaakiem Herzogiem”. Frank-Walter Steinmeier podkreśla, że będzie to możliwe dzięki „cudowi pojednania między naszymi krajami”. Do dziś bowiem jest jego zdaniem cudem, „że Żydzi i Polacy po zbrodniach naszych przodków w ogóle wyciągnęli do nas, Niemców, rękę”.
„A jednocześnie jest to dzieło pokoleń, które były przed nami. To była długa i żmudna praca polityczna Izraelczyków, Polaków i Niemców, którzy po strasznej przeszłości planowali i budowali wspólną przyszłość”, kontynuuje prezydent Niemiec. „Dziś na nas wszystkich spoczywa wielka odpowiedzialność za zachowanie tego cudu. Ja tę odpowiedzialność uznaję, podobnie jak Andrzej Duda i Buji Herzog”, dodaje Steinmeier używając tym razem w odniesieniu do prezydenta Izraela przydomku nadanego mu jeszcze w dzieciństwie przez matkę.
Obrona wartości nadal aktualna
„Kiedy patrzymy na przeszłość, myślimy także o teraźniejszości”, dodaje na zakończenie szef niemieckiego państwa. Jak wyjaśnia, do Warszawy jedzie także po to, aby z prezydentami Dudą i Herzogiem wymienić poglądy na temat tego, „jak możemy wspólnie stanąć u boku Ukrainy”. Brutalna wojna rosyjska po raz kolejny bowiem przywołuje według niego „ważną lekcję historii: ludzka godność, wolność i demokracja nie są zagwarantowane nigdzie, nawet w Europie. Naszych wartości trzeba bronić”, konkluduje Frank-Walter Steinmeier.
W środę, w samo południe, prezydenci Izraela, Niemiec i Polski wezmą udział w głównych uroczystościach rocznicowych przed pomnikiem Bohaterów Getta i muzeum Polin. Przedtem Andrzej Duda spotka się ze swoimi gośćmi w pałacu prezydenckim, najpierw z Isaakiem Herzogiem, potem z Frankiem-Walterem Steinmeierem.
(pedz)