Spór o aborcję w Niemczech. Bawaria grozi skargą
11 stycznia 2023Kodeks karny „nie jest odpowiednim miejscem, by regulować” prawo do przerywania ciąży – powiedziała tydzień temu minister ds. rodziny Lisa Paus (Zieloni) w wywiadzie udzielonym mediom regionalnym Funke Mediengruppe.
Jak podkreśliła, jest za wykreśleniem z Kodeksu karnego artykułu 218, wg którego przerywanie ciąży to w Niemczech przestępstwo, z kilkoma wyjątkami. Wg minister ogranicza to prawa reprodukcyjne kobiet i prawo do decydowania o sobie. „Kto inny, jeśli nie same kobiety w ciąży, powinien decydować, czy chcą lub mogą urodzić dziecko? Kto inny, jeśli nie same kobiety, powinien decydować, kiedy i w jakich odstępach czasu będą miały dzieci?” – powiedziała Paus. „Kobiety, które dokonują aborcji, nie powinny być już stygmatyzowane” – dodała.
Aborcja w Niemczech. Bawaria reaguje
Słowa te wywołały ostre reakcje katolickich mediów i władz Bawarii, gdzie rządzi konserwatywna, katolicka CSU. Należąca do tej partii bawarska minister ds. rodziny Ulrike Scharf zapowiedziała skargę do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe, jeśli rząd federalny rzeczywiście podejmie próbę dekryminalizacji aborcji: – Dołożę wszelkich starań, aby Federalny Trybunał Konstytucyjny dokonał przeglądu nowej ustawy.
Artykuł 218 niemieckiego Kodeksu karnego nazwała „kompromisem”, a zapowiedzi Paus – „skandalem”: – Stajemy w obronie matki i dziecka. Aborcja kończy życie. Wydaje się, że dla federalnej minister ds. rodziny nie ma to żadnego znaczenia.
Już w umowie koalicyjnej z 2021 r. partie obecne w rządzie Olafa Scholza – SPD, Zieloni i FDP – zobowiązały się do zreformowania prawa aborcyjnego. Ważne zmiany w tej sprawie Bundestag przegłosował w zeszłym roku, usuwając z Kodeksu karnego art. 219a. Ustanawiał on kary wobec lekarzy za informowanie, że oferują pomoc przy przerywaniu ciąży – farmakologiczną lub zabiegi.
Aborcja w Niemczech: artykuł 218 Kk
Przerwanie ciąży w Niemczech jest – zgodnie z art. 218 Kodeksu karnego – przestępstwem z wyjątkiem dwóch sytuacji: gdy ciąża zagraża życiu bądź zdrowiu fizycznemu i psychicznemu kobiety oraz gdy powstała w wyniku przestępstwa. Prawo (art. 218a Kk) nie przewiduje dodatkowo kar w przypadku aborcji przeprowadzonych do 12. tygodnia ciąży, jeśli zostały przy tym zachowane określone warunki (m.in. kobieta prosiła o pomoc, została powiadomiona o skutkach).
Choć w ostatnich latach liczba zarejestrowanych przypadków aborcji w Niemczech spada (dane za 2021 r. to 94 tys. i spadek o 5,4 proc. w porównaniu do 2020), to pogorszył się dostęp do lekarzy, którzy przerywają ciąże.
Przed 2022 r. lekarze byli karani grzywną za informowanie, np. na stronach gabinetów, o tym, że przerywają ciąże. Część, szczególnie w Bawarii, w ogóle nie oferowała takiej możliwości. Zastraszająco na lekarzy i pacjentki działają też aktywiści aborcyjni, którzy stoją przez gabinetami, zwłaszcza w Bawarii.
(EPD/Mar)