Sprawca z Würzburga miał flagę IS. Przybył z Afganistanu
19 lipca 2016Młody mężczyzna – 17-latek z Afganistanu – zaatakował w poniedziałek wieczorem (18.07.2016) w pociągu niemieckich kolei współpasażerów. Ranił ich siekierą i nożami, krzycząc "Allahu akbar”– alarmował przez telefon policję jeszcze w trakcie ataku jeden ze świadków. Do zdarzenia doszło pod bawarskim Würzburgiem, ok. 280 km na północ od Monachium. Policja przybyła na miejsce szybko i śmiertelnie postrzeliła napastnika, gdy próbował uciec
Poważne ranne są cztery osoby, dwie bardzo ciężko. – Być może wciąż walczą o życie – powiedział rano w ZDF szef MSW Bawarii Joachim Herrmann. Dodatkowo jeden z pasażerów odniósł lekkie rany. 14 osobami, które były w szoku, też zajęły się służby medyczne. Ofiary przewieziono do dwóch lokalnych szpitali.
Jednym z najciężej poszkodowanych jest mężczyzna z Hongkongu, który przyjechał do Niemiec z rodziną na wakacje. Napastnik zranił też jego żonę, córkę i partnera córki.
Co już wiemy o napastniku?
17-latek z Afganistanu uzyskał w Niemczech azyl i mieszkał w Ochsenfurcie, w rodzinie zastępczej. To na tej stacji wsiadł do pociągu. Do Niemiec dostał się w roku 2014 bez opieki nikogo dorosłego. Podczas przeszukania w jego pokoju antyterroryści znaleźli zrobioną własnoręcznie flagę Państwa Islamskiego.
Minister Hermann podkreślił też, że policja wciąż zbiera zeznania, bada okoliczności sprawy i że nie można na razie stwierdzić, czy Afgańczyk był islamistą. Przyznał też, że władze nie są w stanie zapewnić pasażerom publicznych środków transportu pełnego bezpieczeństwa w razie podobych ataków i np. umieszać policjanta w każdym wagonie kolejowym. Herrmann zaznaczył jednak, że konieczne będzie zwiększenie liczby funkcjonariuszy na partolach.
DW, DPA / Monika Margraf