1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

fs pa na NATO Minister - Afghanistan

Christoph Hasselbach (pa/du)20 lutego 2009

Podczas dwudniowego, nieformalnego spotkania w Krakowie ministrowie obrony NATO dyskutowali nad nową koncepcją strategiczną Paktu. Ważnym tematem spotkania była sytuacja w Afganistanie i misja ISAF.

https://p.dw.com/p/GyJY
Zdjęcie: AP

Niemcy wyślą do Afganistanu dodatkowych 600 żołnierzy. Kiedy to nastąpi i jak długo potrwa ich misja - o tym minister Jung wolał nie mówić. Ograniczył się do informacji, że termin wyborów prezydenckich w tym kraju, przewidzianych na 20 sierpnia, nie jest jeszcze ostatecznie ustalony. Wypowiedź niemieckiego ministra obrony powitał z zadowoleniem goszczący w Krakowie sekretarz obrony USA Robert Gates:

- "Będziemy zachęcać innych członków Sojuszu, żeby poszły w ślady Niemiec i wysłały jeszcze przed wyborami w Afganistanie więcej własnych żołnierzy do tego kraju" - powiedział.


Obama wysyła żołnierzy

Niemiecki minister obrony Franz Josef Jung w drodze na salę obrad w Krakowie
Niemiecki minister obrony Franz Josef Jung (z pr.) w drodze na salę obrad w KrakowieZdjęcie: AP

Amerykanie już to uczynili. Kilka dni temu prezydent Obama postanowił zwiększyć liczebność wojsk amerykańskich w Afganistanie o 17.000 żołnierzy. Minister Jung uznał to posunięcie za słuszne:

- "Jestem zadowolony z faktu, że Stany Zjednoczone zdecydowały się na wysłanie dodatkowych żołnierzy do Afganistanu z myślą zabezpieczenia zwłaszcza krytycznego odcinka na granicy z Pakistanem. Zwiększa to bezpieczeństwo w tym regionie i dlatego uważam to za słuszną decyzję. Musimy jednak mieć stale na uwadze całokształt sytuacji w tym kraju, a to oznacza, że obok ważnego aspektu bezpieczeństwa wewnętrznego w Afganistanie powinniśmy troszczyć się także o jego odbudowę cywilną".

Minister Jung zwrócił uwagę na zwiększenie przez Niemcy pomocy finansowej dla Afganistanu z 80 do 170 milionów euro. Krytycznie odniósł się przy tym do nalegań amerykańskiego sekretarza obrony na wysłanie jak najszybciej do Afganistanu sił szybkiego reagowania NRF (NATO Responce Force) w celu zabezpieczenia sierpniowych wyborów. Jung podkreślił, że ta formacja, licząca 25.000 żołnierzy, ma inne zadania, a poza tym nadal istnieje głównie na papierze, gdyż członkowie NATO wciąż nie mogą dojść do zgody co do zasad jej użycia.


Nowa strategia Amerykanów

"Rodzinne" zdjęcie uczestników krakowskiego szczytu
"Rodzinne" zdjęcie uczestników krakowskiego szczytuZdjęcie: AP

Amerykanie oświadczyli w Krakowie, że przedstawią własną strategię dalszego postępowania w Afganistanie jeszcze przed jubileuszowym szczytem NATO w Strasburgu i Baden Baden na początku kwietnia. W ten sposób zapewnią sobie dość czasu na omówienie jej z sojusznikami z Europy.

Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer opowiedział się w Krakowie za wyraźnym zwiększeniem pomocy cywilnej dla Afganistanu.

- "Nie możemy pozwolić sobie na porażkę naszej misji w Afganistanie. Dalsza destabilizacja tego wyjątkowo zapalnego regionu stworzyłaby z niego przystań dla międzynarodowego terroryzmu i przysporzyłaby dodatkowych cierpień afgańskiej ludności cywilnej, do czego nie wolno nam w żadnym wypadku dopuścić" - podkreślił niemiecki polityk.

Niemieckie massmedia donoszą z Krakowa, że polscy gospodarze spotkania czują się zaniepokojeni możliwością odejścia przez nową administracją waszyngtońską od projektu budowy tarczy antyrakietowej w ramach jej wysiłków na rzecz poprawy stosunków z Rosją. Jeśli prezydent Obama faktycznie zarzuci ten projekt, Polacy poczują się zdradzeni przez USA i wydani na rosnące naciski ze strony Rosji - twierdzą media.