fs pa na NATO Minister - Afghanistan
20 lutego 2009Niemcy wyślą do Afganistanu dodatkowych 600 żołnierzy. Kiedy to nastąpi i jak długo potrwa ich misja - o tym minister Jung wolał nie mówić. Ograniczył się do informacji, że termin wyborów prezydenckich w tym kraju, przewidzianych na 20 sierpnia, nie jest jeszcze ostatecznie ustalony. Wypowiedź niemieckiego ministra obrony powitał z zadowoleniem goszczący w Krakowie sekretarz obrony USA Robert Gates:
- "Będziemy zachęcać innych członków Sojuszu, żeby poszły w ślady Niemiec i wysłały jeszcze przed wyborami w Afganistanie więcej własnych żołnierzy do tego kraju" - powiedział.
Obama wysyła żołnierzy
Amerykanie już to uczynili. Kilka dni temu prezydent Obama postanowił zwiększyć liczebność wojsk amerykańskich w Afganistanie o 17.000 żołnierzy. Minister Jung uznał to posunięcie za słuszne:
- "Jestem zadowolony z faktu, że Stany Zjednoczone zdecydowały się na wysłanie dodatkowych żołnierzy do Afganistanu z myślą zabezpieczenia zwłaszcza krytycznego odcinka na granicy z Pakistanem. Zwiększa to bezpieczeństwo w tym regionie i dlatego uważam to za słuszną decyzję. Musimy jednak mieć stale na uwadze całokształt sytuacji w tym kraju, a to oznacza, że obok ważnego aspektu bezpieczeństwa wewnętrznego w Afganistanie powinniśmy troszczyć się także o jego odbudowę cywilną".
Minister Jung zwrócił uwagę na zwiększenie przez Niemcy pomocy finansowej dla Afganistanu z 80 do 170 milionów euro. Krytycznie odniósł się przy tym do nalegań amerykańskiego sekretarza obrony na wysłanie jak najszybciej do Afganistanu sił szybkiego reagowania NRF (NATO Responce Force) w celu zabezpieczenia sierpniowych wyborów. Jung podkreślił, że ta formacja, licząca 25.000 żołnierzy, ma inne zadania, a poza tym nadal istnieje głównie na papierze, gdyż członkowie NATO wciąż nie mogą dojść do zgody co do zasad jej użycia.
Nowa strategia Amerykanów
Amerykanie oświadczyli w Krakowie, że przedstawią własną strategię dalszego postępowania w Afganistanie jeszcze przed jubileuszowym szczytem NATO w Strasburgu i Baden Baden na początku kwietnia. W ten sposób zapewnią sobie dość czasu na omówienie jej z sojusznikami z Europy.
Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer opowiedział się w Krakowie za wyraźnym zwiększeniem pomocy cywilnej dla Afganistanu.
- "Nie możemy pozwolić sobie na porażkę naszej misji w Afganistanie. Dalsza destabilizacja tego wyjątkowo zapalnego regionu stworzyłaby z niego przystań dla międzynarodowego terroryzmu i przysporzyłaby dodatkowych cierpień afgańskiej ludności cywilnej, do czego nie wolno nam w żadnym wypadku dopuścić" - podkreślił niemiecki polityk.
Niemieckie massmedia donoszą z Krakowa, że polscy gospodarze spotkania czują się zaniepokojeni możliwością odejścia przez nową administracją waszyngtońską od projektu budowy tarczy antyrakietowej w ramach jej wysiłków na rzecz poprawy stosunków z Rosją. Jeśli prezydent Obama faktycznie zarzuci ten projekt, Polacy poczują się zdradzeni przez USA i wydani na rosnące naciski ze strony Rosji - twierdzą media.