Sondaż: rekordowe poparcie dla Merkel
6 lipca 2012Po czerwcowym (2012) szczycie Unii Europejskiej w Brukseli Angela Merkel była publicznie krytykowana za zbytnią ugodowość. Jednak najnowsze badania opinii publicznej, przeprowadzone na zlecenie telewizji publicznej ARD, dowodzą, że kanclerz może liczyć na coraz większe poparcie społeczeństwa. Dwie trzecie Niemców wyraża zadowolenie z jej działań. Merkel (CDU) zaczyna być popularna nawet wśród wyborców innych partii. Pozytywne zdanie na jej temat ma 60 procent wyborców partii Zielonych i 50 procent wyborców SPD. Tym samym jej popularność wzrosła w ciągu miesiąca o osiem procent i osiągnęła najwyższe poziom od trzech lat.
Zaufanie do chrześcijańskiej demokracji
Wyniki sondaży mają swoje uzasadnienie. Niemcy postrzegają kryzys euro coraz bardziej w kategoriach zagrożenia. Rozwiązań spodziewają się najbardziej po Merkel i jej partii. Na pytanie, która partia zdolna jest podołać kryzysowi euro 42 procent ankietowanych wymienia partie chrześcijańskiej demokracji (CDU/CSU) a jedynie 17 socjaldemokratów (SPD). Inne partie praktycznie się nie liczą. Jednak jedna trzecia nie ufa pod tym względem żadnej partii.
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, CDU/CSU uzyskałyby 35 procent głosów. To tylko trochę więcej po stosunkowo słabym wyniku ostatnich wyborów. Krytyczna jest sytuacja koalicyjnego partnera - liberałów z FDP, którzy znajdują się poniżej progu wyborczego. Tym samym kontynuacja koalicji przy takim wyniku byłaby niemożliwa. Drugą siłą polityczną byłaby SPD (30 procent) a po niej partia Zielonych (14 procent). Maleje natomiast poparcie dla Partii Piratów. Spadło ono z jedenastu procent w maju (2012) do siedmiu. Na tyle samo mogłaby liczyć też Partia Lewicy.
Najpopularniejsi politycy
Obok Merkel najbardziej popularnymi politykami w Niemczech są: minister obrony narodowej Thomas de Maizière (CDU), szef klubu poselskiego SPD Frank-Walter Steinmeier, minister finansów Wolfgang Schäuble (CDU), premier Nadrenii Północnej - Westfalii Hannelore Kraft (SPD) i były minister finansów RFN Peer Steinbrück (SPD).
Gdyby istniała bezpośrednia możliwość wyboru kanclerza we wszystkich konstelacjach wygrałaby Merkel. Najgroźniejszym jej rywalem mógłby być Peer Steinbrück.
tageeschau.de / Bartosz Dudek
red. odp. Iwona D. Metzner