Snowden: światu grozi totalna kontrola
26 grudnia 2013Od dwudziestu lat brytyjska telewizja publiczna Channel 4 nadaje podczas Świąt "alternatywne Orędzie Bożonarodzeniowe", dopuszczając w nim także do głosu ludzi, których trudno podejrzewać jest o przestrzeganie tradycji chrześcijańskich. W roku 2008 na przykład wystąpił w niej ówczesny prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad. W tym roku z własnym Orędziem Bożonarodzeniowym wystąpił demaskator afery podsłuchowej NSA Edward Snowden. Jak donosi brytyjski dziennik The Guardian w nagraniu tego wideo uczestniczyła amerykańska reżyserka i producentka filmów dokumentalnych Laura Poitras, która ściśle współpracowała wcześniej ze Snowdenem w ujawnianiu metod pracy NSA.
Nasz świat jest gorszy niż ten, opisany przez Orwella
Było to pierwsze od pół roku wystąpienie publiczne Snowdena. Nadany wczoraj (25.15) o godzinie 17:15 czasu brytyjskiego przez stację Channel 4 film wideo liczył zaledwie 100 sekund. Snowden zwrócił w nim uwagę widzów na zagrożenia ze strony współczesnej techniki.
- Urodzone dziś dzieci nie wiedzą już, co to takiego prywatność. Nie wiedzą, że można mieć własne myśli i poglądy, których nie da się zarejestrować, ani poddać analizie, powiedział. W tym roku ludzie na świecie przekonali się, że rządy wprowadziły w życie system totalnego nadzoru i kontroli, który pod wieloma względami przewyższa ten, opisany przez Orwella w jego głośnej powieści "Rok 1984".
- Każdy z nas ma w kieszeni czujniki, śledzące nas na każdym kroku, podkreślił, nawiązując do oszałamiającej kariery smartfonów, z wbudowanym w nie systemem GPS. Komentatorzy jego wystąpienia zwracają uwagę, że na tym możliwości różnych tajnych służb się nie kończą. Obok smartfonów analitycy amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Krajowego (NSA), w której pracował Snowden, mają przecież także dostęp do poczty internetowej i rachunków bankowych interesujących ich osób.
"W dalszym ciągu pracuję dla NSA"
We wtorek 24 grudnia Snowden udzielił wywiadu wysłannikowi amerykańskiej gazety Washington Post, który towarzyszył mu przez dwa dni w Moskwie. - Osiągnąłem swój cel. Zwyciężyłem. W dalszym ciągu pracuję dla Agencji Bezpieczeństwa Krajowego, tylko ona, jako jedyna, tego jeszcze nie dostrzegła, oświadczył wyjaśniając, że jego zamiarem nie było "zniszczenie NSA, tylko jej naprawienie".
Snowden, jak powiedział dalej, nie boi się zemsty ze strony USA, którym, jak kilka dni temu (20.12) na konferencji prasowej w Białym Domu powiedział prezydent Barack Obama, "wyrządził niepotrzebne szkody", tylko biernej postawy ludzi, którzy zignorują jego przestrogi.
Właśnie dlatego w swoim Orędziu Bożonarodzeniowym zaapelował do widzów, aby nie ustawali w wysiłkach wywierania nacisków na rządy dążące do poddania totalnej kontroli wszystkich i wszystkiego, przy pomocy stojących do ich dyspozycji nowoczesnych technologii. - Jeśli rząd naprawdę chce wiedzieć, co myślimy, niech nas o to zapyta. Pytanie jest dużo lepsze i tańsze niż szpiegowanie, powiedział.
"Okłamaliście cały kraj"
Snowden nawiązał do podsłuchiwania przez agentów NSA telefonu komórkowego kanclerz Angeli Merkel, jako sprawy, która ujawniła kłamstwa rządu USA. Okazało się, że oficjalne zapewnienia Waszyngtonu, że respektuje on prawo niemieckie i nie podsłuchuje żadnych obywateli RFN, nie odpowiadają prawdzie. W rzeczywistości bowiem na celowniku NSA znalazła się nawet niemiecka pani kanclerz.
- Okłamaliście cały kraj i przede wszystkim Kongres USA, oświadczył w wywiadzie dla Washington Post Edward Snowden, zwracając się bezpośrednio do przedstawicieli rządu Stanów Zjednoczonych.
Friedel Taube / Andrzej Pawlak