Skażone powietrze w kokpicie? Linie lotnicze i producenci pod presją
27 lutego 2013Pod koniec lata 2012 roku piloci samolotu Germanwings nagle poczuli tak silne mdłości, że niemal ostatkiem sił wykonali manewr lądowania na lotnisku Kolonia-Bonn. Jak się potem okazało nudności wywołało u nich rozprzestrzenienie się szkodliwych substancji w kabinie pilotów.
Niebezpieczny „niezawodny system”
Fenomen ten jest w Europie znany od lat. O sprawie tej mówi się tylko szeptem, ponieważ mogłoby to zaszkodzić dobrej reputacji komunikacji lotniczej.
Od lat świeże powietrze pobierane przez silniki zasila m.in. klimatyzację w kokpicie i kabinie pasażerskiej w odrzutowych samolotach pasażerskich. Jest to sprawdzony i niedrogi system. Według producentów samolotów działa niezawodnie, gdy wszystkie parametry się zgadzają. Jeśli jednek nie działa on tak, jak trzeba, z cyrkulującym w kabinie powietrzem mogą się zmieszać opary olejów z silników odrzutowych.
W piśmie znanym również Deutsche Welle główny pilot Lufthansy Werner Knorr podkreśla między innymi, że Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) uznała, iż aktualne dane i raporty w tej sprawie nie są dostatecznym powodem do wprowadzania zasadniczych zmian w regulacjach ustawowych.
A incydentów coraz więcej
Niezależna niemiecka organizacja reprezentująca personel lotniczy (UFO) widzi to jednak nieco inaczej. Podkreśla, że miesięcznie otrzymuje prawie 20 raportów od załóg samolotów na temat indycentów związanych z przedostaniem się nieokreślonej substancji do kabiny podczas startów i lądowań. - Wtedy pracownicy narzekają na bóle głowy, podrażnienie śluzówek i mdłości, niektórzy uskarżają się na bezsenność i drgawki mięśni – mówi Andreas Sitek z AG Gesundheit, wydziału ochrony zdrowia związku zawodowego personelu lotniczego.
Z informacji, jakimi dysponuje DW w niemieckich liniach lotniczych odnotowano prawie 30 przypadków długofalowych następstw zdrowotnych wywołanych przez wdychanie skażonego powietrza w kabinach samolotów. Według UFO istnieje lista ponad 300 substancji, które mogą przedostać się do kabiny samolotu. Niektóre z nich uznano za szkodliwe dla zdrowia.
Andreas Sitek podkreśla w rozmowie z DW: - Żądamy pomiarów powietrza w kabinach samolotów przez niezależne instancje oraz założenia czujników w celu ciągłego kontrolowania jakości powietrza w kabinie. Głównym żądaniem organizacji UFO jest wprowadzenie w samolotach nowych generacji innego, nowoczesnego systemu wentylacyjnego.
Nacisk polityczny na płaszczyźnie europejskiej
Pod wpływem dyskusji publicznej temat zagrożenia zdrowia w kabinie samolotu znalazł się również na porządku dziennym UE.
Austriacka eurodeputowana z ramienia Zielonych Eva Lichtenberger naciska na agencję EASA, żeby przedłożyła jeszcze dokładniejsze dane na temat incydentów związanych ze skażeniem powietrza w kabinach. W tej sprawie UE nie może jednak prawie nic wskórać. – Dbałość o ochronę praw pracowniczych i zdrowie w miejscu pracy nie leży w bezpośredniej gestii Unii Europejskiej lecz państw członkowskich - przyznaje.
Pierwsze efekty
Zielona ekspertka ds. komunikacji lotniczej odsyła do dyskutowanego obecnie raportu, według którego mają być zgłaszane nie tylko awarie i wypadki lotnicze, lecz również incydenty na przykład ze skażonym powietrzem w kokpicie czy kabinie pasażerskiej.
Dla UFO byłby to krok we właściwym kierunku. Już teraz organizacja ta zauważa, że jej członkowie z większym wyczuleniem podchodzą do tego tematu i odpowiednio często informują o kolejnych incydentach.
Martin Koch / Iwona D. Metzner
red. odp.: Barbara Cöllen