Scholz za rozmowami z Putinem. „W koordynacji z partnerami”
16 października 2024W przemówieniu w Bundestagu w środę (16.10.) kanclerz Niemiec Olaf Scholz wyraził otwartość na bezpośrednie rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na temat „sprawiedliwego pokoju” na Ukrainie. „Na pytanie, czy będziemy także rozmawiać z rosyjskim prezydentem, odpowiadamy: Tak, również tak” – mówił. Jednak jak podkreślił: „Nigdy nie powinno być żadnych decyzji podejmowanych ponad głowami Ukrainy”. Kanclerz przypomniał, że prezydent Wołodymyr Zełenski również zadeklarował, że powinna odbyć się konferencja pokojowa, także z udziałem prezydenta Rosji.
Nadszedł czas, „w którym – oprócz wyraźnego wsparcia dla Ukrainy – musimy również zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby wyjaśnić, jak możemy spowodować, by ta wojna nie trwała wiecznie”, powiedział szef rządu Niemiec. Rozmowy z Putinem musiałyby być prowadzone „w koordynacji z naszymi najbliższymi partnerami”.
Scholz o „imperialistycznym szaleństwie" Putina
To niedopuszczalne, że „tak wiele kobiet i mężczyzn nadal ginie w Ukrainie, ofiar rosyjskich bomb i pocisków”, powiedział Scholz. „Niezliczeni rosyjscy żołnierze są również ofiarami imperialistycznego szaleństwa prezydenta Rosji każdego dnia” – dodał. „Oni również są ofiarami jego polityki mającej na celu rozszerzenie jego kraju – coś, na co nie można pozwolić, aby powtórzyło się w Europie w ten sposób”.
Scholz obiecał Ukrainie dalsze wsparcie ze strony Niemiec i ich zachodnich sojuszników. Sojusznicy Ukrainy muszą „wysłać jasny komunikat, na którym Ukraina może polegać, i jasny komunikat, którego rosyjski prezydent nie może zignorować”.
Okazją do rządowego oświadczenia kanclerza był rozpoczynający się w czwartek w Brukseli szczyt UE, na którym poruszony zostanie również temat sytuacji w Ukrainie.
Opozycja za dostawą Taurusów do Ukrainy
Szef opozycyjnej chadecji Friedrich Merz domagał się od rządu ostrzejszego kursu w sprawie Ukrainy. Jeśli Putin będzie kontynuował ataki, to jego zdaniem w Europie powinna zostać podjęta wspólna decyzja o zniesieniu ograniczeń związanych z zasięgiem zachodniej broni dostarczanej Ukrainie, o co Kijów wielokrotnie apelował.
Jak mówił Merz, jeśli Putin się nie ugnie, trzeba mu postawić warunek: „Że jeśli nie zaprzestanie bombardowania ludności cywilnej w Ukrainie w ciągu 24 godzin, to Niemcy dostarczą pociski manewrujące Taurus”. To może zniszczyć szlaki zaopatrzeniowe, które Moskwa wykorzystuje do bombardowania ludności cywilnej na Ukrainie.
Scholz do tej pory zdecydowanie sprzeciwiał się dostawie tych szczególnie potężnych pocisków manewrujących dalekiego zasięgu.