Rosja. Czystki w służbach specjalnych
17 marca 2022Po inwazji na Ukrainę 24 lutego Kreml spodziewał się szybkiego zwycięstwa – obserwatorzy są co do tego zgodni. Zamiast zaciekłego oporu spodziewano się raczej przyjaznego przyjęcia rosyjskich żołnierzy. – Putin nie został poinformowany o rzeczywistych okolicznościach – mówi pracownik francuskiego wywiadu. – System się pilnuje, żeby nie przekazywać mu zbyt wielu złych wiadomości.
Pewne wrażenie na temat kontaktów Putina ze służbami dała wyemitowana w telewizji na krótko przed wybuchem wojny scena, w której prezydent Rosji zrugał Siergieja Naryszkina, szefa służby wywiadu zagranicznego, plączącego się w odpowiedziach.
Kilka dni temu rosyjscy dziennikarze poinformowali w niezależnym portalu „Meduza” z siedzibą w stolicy Łotwy – Rydze, że szef Departamentu 5 krajowego wywiadu FSB, generał Siergiej Biesieda i jego zastępca Anatoli Boluch zostali umieszczeni w areszcie domowym.
Z kolei portal finansowany przez byłego oligarchę i obecnego przeciwnika Putina Michaiła Chodorkowskiego twierdzi, że Biesieda został przesłuchany, ale nadal pełni służbę. Z kolei Boluch miał zostać zwolniony.
Wewnętrzne czystki
Zdaje się, że departament ds. Ukrainy w służbach specjalnych popadł w niełaskę Kremla. Władimir Osieczkin, rosyjski dysydent mieszkający we Francji, opublikował na swojej stronie internetowej serię listów rzekomego informatora o pseudonimie „Wind of Change”, który twierdzi, że w FSB panuje atmosfera strachu, ponieważ tajne służby nie ostrzegły przed oporem wobec rosyjskiej inwazji.
„Putin prawdopodobnie przeprowadza wewnętrzne czystki wśród swoich generałów i oficerów wywiadu” - ocenia amerykański Institute for the Study of War. „Robi to, aby zachować twarz po tym, jak nie uwzględnił ich ocen przy podejmowaniu decyzji przed inwazją, albo w odwecie za błędne informacje wywiadowcze, które – jak sądzi – zostały mu dostarczone”.
Wiele błędów
Według jednego z zachodnich źródeł wywiadowczych „bardzo możliwe, że na Kremlu doszło do zniekształcenia percepcji”. „Chciano tylko widzieć to, co potwierdzało ich własne oceny. I to, czego prawdopodobnie nie dostrzeżono, to fakt, że armia ukraińska, która bez oporu pozwoliła zająć Krym, nie jest dziś taka sama jak w 2014 roku”.
Rosyjskie służby najwyraźniej myliły się także w ocenie społeczeństwa ukraińskiego. Kiedy Putin twierdzi, że chce „wyzwolić” Ukraińców od ich prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, wielu obserwatorów uważa, że nie jest wykluczone, iż sam jest o tym przekonany. – Przed taką operacją analizuje się najpierw stan społeczeństwa i sytuację, w jakiej będzie się działać – mówi wysoki rangą urzędnik francuski, wskazując na „bardzo błędną analizę” rosyjskich służb wywiadowczych.
Moskwa najwyraźniej też nie oczekiwała jednolitej i ostrej reakcji Zachodu na napastniczą wojnę. Pomimo aktywnej obecności w Berlinie rosyjski wywiad „nie przewidział strategicznego zwrotu niemieckiego rządu” – pisze Intelligence Online, portal specjalizujący się w tematyce służb wywiadowczych. „Moskwa początkowo zakładała również, że Paryż zachowa niemal neutralne stanowisko w przypadku interwencji w Ukrainie”.
(AFP/dom)