Robi się konkretnie. Gazeta o ofercie Scholza dla Tuska
30 czerwca 2024Podczas konsultacji międzyrządowych z Polską Niemcy zaproponują pakiet, który zawiera wsparcie dla obrony polskiej flanki wschodniej, materialny gest dla ofiar niemieckiej okupacji oraz budowę miejsca pamięci i spotkań.
„Pierwszy raz od 2018 roku rządy obu krajów spotykają się na konsultacjach w Warszawie, aby pozostawić za sobą napięcia i konflikty z przeszłości”. Kanclerz Scholz oferując pieniądze i gesty chce wyjść premierowi Tuskowi naprzeciw” – pisze Daniel Broessler w komentarzu opublikowanym w niedzielę w serwisie „Sueddeutsche Zeitung”.
Jak czytamy, przesłanie, z jakim Scholz przyjedzie w poniedziałek wieczorem do Warszawy, brzmi: „idziemy znów ku lepszemu”. Nowy, liberalno-konserwatywny i proeuropejski rząd w Polsce z premierem Donaldem Tuskiem jest zainteresowany „usunięciem trucizny” z relacji z Niemcami. Szef niemieckiego rządu nie może jednak pominąć silnego w Polsce poczucia, że Niemcy nie rozliczyli się wystarczająco z popełnionych podczas okupacji zbrodni.
Zadośćuczynienie dla Polaków aktualne
Dziennikarz „SZ” przypomniał w tym miejscu słowa Tuska wypowiedziane podczas wizyty w lutym w Berlinie, że sprawa reparacji została w formalnym sensie przed laty zamknięta, ale materialne i moralne zadośćuczynienie nie zostało dokonane. „Sygnał był jasny, Niemcy muszą wykonać jakiś ruch” – podkreślił Broessler.
O to „ale” chodzi podczas konsultacji. Chociaż spotkanie potrwa tylko pół dnia, to decydujące będą rezultaty trwających od miesięcy przygotowań.
Według „SZ”, w Warszawie ma zostać przyjęty pakiet składający się z trzech części o wartości kilkuset milionów euro. Pierwsza część została już wdrożona, a chodzi o projekt Polsko-Niemieckiego Domu, uchwalony przez niemiecki rząd w minioną środę. Projektowana placówka ma wypełnić luki w wiedzy Niemców o losie Polaków pod niemiecką okupacją. Druga część – kontynuuje Broessler – przewiduje „finansowy gest” dla żyjących polskich ofiar Trzeciej Rzeszy.
Militarne wsparcie przeciw zagrożeniu z Rosji
Trzecia część, jak pisze gazeta, poświęcona jest współczesności i przyszłości: „Niemcy mają przyczynić się do obrony polskiej flanki wschodniej”. Odnoszący się do ostatniego punktu dziennikarz „SZ” wyjaśnia, że chodzi o to, by „wczorajszy wróg wsparł Polskę w walce z dzisiejszymi i jutrzejszymi zagrożeniami, a te nadchodzą z Rosji”.
Od tego, jak będzie zrealizowany ten punkt, będzie zapewne zależeć przyjęcie całego pakietu przez Polaków – uważa Broessler. „Dla Tuska ten projekt ma duże znaczenie, solidarność z Scholzem nie jest pozbawiona ryzyka” – czytamy w „SZ”.
Broessler tłumaczy, że szef rządu znajduje się pod presją PiS, które „wie, jak za pomocą antyniemieckich uczuć zdobywać głosy wyborców”.
Gazeta przytacza opinię polityka SPD Dietmara Nietana, który wyraził nadzieję, że współpraca Niemiec i Polski w obronie przed Rosją może bardziej przekonać Polaków niż astronomiczne roszczenia reparacyjne.
Broessler zaznaczył, że strona polska sygnalizowała oczekiwanie na „odczuwalny gest” dla ofiar okupacji. Dyskusje na ten temat toczyły się już w minionych latach. W 2020 r. ówczesny poseł Zielonych Manuel Sarrazin proponował utworzenie funduszu, z którego można by pokryć koszty leczenia Polaków – ofiar Trzeciej Rzeszy. Z innego funduszu możliwa byłaby wypłata odszkodowań dla osób, które nie dostały dotychczas żadnych świadczeń. „Planowany gest będzie zapewne oparty na tych pomysłach” – podsumował Daniel Broessler w „Sueddeutsche Zeitung”.