Raport: światowy handel odżywa po kryzysie energetycznym
29 czerwca 2023Na odbicie w światowym handlu wskazuje globalny indeks obsługi kontenerów, sporządzany co miesiąc przez niemiecki Instytut Badań Gospodarczych im. Leibniza w Essen (RWI) oraz Instytut Ekonomiki Żeglugi i Logistyki (ISL). W maju indeks ten wzrósł o 1,1 punktu – do 123,4 punktów. Był to czwarty wzrost z rzędu. – Światowa obsługa kontenerów powoli wychodzi z ubiegłorocznego szoku związanego ze wzrostem cen energii – powiedział ekonomista RWI Torsten Schmidt. Zastrzegł, że wskaźnik ten nie wrócił jeszcze do poziomu z lata ubiegłego roku.
Obsługa kontenerów jest ważnym wskaźnikiem dla globalnego handlu, który jest obsługiwany głównie przez statki i kontenery. Baza danych, na podstawie których powstaje indeks RWI/ISL, zawiera dane z 82 międzynarodowych portów obejmujących ponad 60 proc. światowego przeładunku kontenerów. Porty te są stale monitorowane przez ISL w ramach analizy rynku.
Europa zostaje w tyle
Według najnowszego raportu szczególnie silny wzrost przeładunku kontenerów zaobserwowano w chińskich portach, gdzie indeks wzrósł o 4,1 – do 140,5 punktów. Z kolei w europejskich portach odnotowano w maju spadek tego wskaźnika, po silnym wzroście w kwietniu br. Tzw. indeks Nordrange obejmujący ważne porty europejskie na Morzu Północym spadł o 4,3 pkt, do 104,1.
Europa pozostaje w tyle za innymi regonami świata, bo „tutaj wzrost cen energii, a tym samym zmniejszenie siły nabywczej były poważniejsze niż w wielu innych regionach świata” – ocenił Schmidt.
W czwartek opublikowano także najnowsze dane o nastrojach wśród niemieckich eksporterów. Barometr, opracowany przez monachijski Instytut ifo wskazuje, że oczekiwania eksporterów są obecnie najgorsze od pół roku. W czerwcu indeks ten spadł do minus 5,6 pkt, podczas gdy w maju wyniósł on 1 punkt nad kreską. – Oprócz słabego popytu krajowego widać też teraz mniejszą liczbę zamówień z zagranicy – skomentował ekspert ifo Klaus Wohlrabe. – Nie są to dobre wiadomości dla niemieckiej gospodarki eksportowej – dodał. Zdaniem eksperta podwyżki stóp procentowych na całym świecie osłabiają popyt na produkty „made in Germany”.
(RTR/ widz)